Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 86.78km
  • Czas 05:40
  • VAVG 15.31km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Podjazdy 987m
  • Sprzęt Kellys Aeron
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na szlaku

Piątek, 19 lipca 2013 • dodano: 20.07.2013 | Komentarze 3


magneticlife.eu because life is magnetic

Na szlaku, ale jakim? Tu jest trudna odpowiedź bo szlaków było kilka. Był szlak Architektury Drewnianej I, Szlak Architektury Drewnianej II, był szlak Doliny Sanu, nawet szlak ropy naftowej też był. Mieszały się te szlaki ze sobą a przecież tylko jechaliśmy do kuzynki na obiad:)

Trasa rowerowa Doliny Sanu © Kajman


Po drodze staraliśmy się odnaleźć i odwiedzić ciekawe miejsca, a ponieważ na Podkarpaciu drewnianej architektury jest sporo, to trzeba było trochę drogi nadłożyć.

Kapliczka rodziny Fredro w Temeszowie © Kajman


Tym razem tylko raz mieliśmy problem z kluczami do cerkwi bo pani od kluczy kosiła trawę i trzeba było negocjować by kościół otworzyła. Udało się, ale wnętrze mocno nas rozczarowało. I pomyśleć, że człowiek specjalnie tam jechał pod sporą górę:(

Tablica © Kajman


Obarzym i jego ośmioboczny kościół, którego nie było jak sfocić:( © Kajman


Wnętrze niespecjalnie zachwyca © Kajman


Dalej znalazły się dwa obiekty z początku XX wieku, jedyne na Podkarpaciu obiekty w stylu zakopiańskim. Była to plebania w Dydni i kościół w Jabłonce. Tu do środka nie zaglądaliśmy.

Tablica © Kajman


Plebania w Dydni © Kajman


Tablica © Kajman


Kościół z stylu zakopiańskim w Jabłonce © Kajman


Kiedyś na Podkarpaciu pewien aptekarz bawił się ropą naftową, zrobił zresztą pierwszą naftową lampę. Do dzisiaj można spotkać szyby naftowe, ale Kuwejtu to raczej tu nie ma.

Polski Kuwejt czyli szyby naftowe w Grabownicy © Kajman


Zawsze coś tam nakapie © Kajman


Do celu naszej wycieczki, czyli Humnisk, docieramy pół godziny przed czasem, ale mamy co robić bo w Humniskach jest jeden z najstwrszych, bo z XV wieku kościołów drewnianych w Polsce. Tu kluczy szukać nie trzeba. Pierwsze drzwi kościoła są otwarte a drugie mają szybkę i można zajrzeć:)

Tablica © Kajman


Kościół w Humniskach ma ponad 500 lat © Kajman


Zbudowany na planie krzyża więc z drugiej strony wygląda podobnie © Kajman


Wnętrze © Kajman


Teraz obiadek i rodzinne pogaduchy, ale czas leci. Trzeba jeszcze wrócić na camping. Z pełnym brzuchem ciężko się jedzie, więc w drodze powrotnej odwiedzamy tylko jedną cerkiew w Jurowcach.
Akurat trwa remont. Nie przeszkadza to jednak wiernym w odmawianiu zdrowasiek. Dlatego oglądamy wnętrze z pozycji drzwi.

Tablica © Kajman


Cerkiew a obecnie kościół w Jurowcach © Kajman


Dzwonnica przy kościele w Jurowcach © Kajman


Wnętrze kościoła w Jurowcach © Kajman


W środku zdrowaśki a tu łup © Kajman


W końcu zbliżamy się do campingu więc zaczynają pojawiać się sielskie widoki doliny Sanu. Teraz tylko zimne piwko może nas uratować. Upał i podjazdy dały się we znaki.

Dolina Sanu © Kajman




Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mmyta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
surf-removed
| 20:56 wtorek, 23 lipca 2013 | linkuj Prześliczne kościółki.

A na przedostatniej focie ostra zabawa, panowie młotkami w dupniaka grają ;)
amiga
| 08:54 poniedziałek, 22 lipca 2013 | linkuj To jakaś ustawka pod kościołem ?