Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2012

Dystans całkowity:446.79 km (w terenie 99.00 km; 22.16%)
Czas w ruchu:26:32
Średnia prędkość:16.84 km/h
Maksymalna prędkość:48.00 km/h
Suma podjazdów:4462 m
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:49.64 km i 2h 56m
Więcej statystyk
  • DST 21.23km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 16.98km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Podjazdy 68m
  • Sprzęt Kellys Aeron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeziora turawskie

Piątek, 6 lipca 2012 • dodano: 14.07.2012 | Komentarze 11


magneticlife.eu because life is magnetic

Wyczytałem na forum karawaningowym, że fajna ekipa zbiera się nad jeziorem średnim w Turawie. Zapowiada się ciekawie, gitara, śpiewy i takie tam.
Okolice Turawy były już w planach od kilku lat więc ruszamy by je w końcu zobaczyć.

Czas na rowerki © Kajman


Ela wszystko pięknie opisała więc nie będę się powtarzał. Jak to zwykle bywa na zlotach karawaningowych w wycieczkach rowerowych towarzyszy nam Janusz.

Jezioro średnie w Turawie © Kajman


Prawdę powiedziawszy nie spodziewałem się takiej ilości ludzi nad jeziorami, ale nie ma co się dziwić. Miejscówka strategiczna, z Opola to tylko 20 km, ze Śląska około 70 a Wrocławia około setki. Jeziora ściągają ludzi jak magnes.

Prawie jak na Mazurach © Kajman


Na jeziorze dużym można pożeglować © Kajman


Okolice Turawy faktycznie są fajne dla kogoś, kto lubi zalegać na plaży. Jest tam kilka jezior znajdujących się blisko siebie. Woda w miarę czysta i ciepła. Nie dotyczy to jeziora dużego bo tam często zdarza się zakwit glonów:(

Tablica © Kajman


Szlaki rowerowe © Kajman


Pod względem zwiedzania te rejony są raczej słabe. Atrakcji turystycznych tyle co kot napłakał. Jest za to mnóstwo szlaków rowerowych, ale jak to w tekście piosenki "ode wsi do wsi". Fakt, są pięknie przygotowane miejsca postojowe, ścieżki często wiodą lasami, ale pooglądać tam można głównie las.

Ruszamy wałem jeziora dużego © Kajman


Przed nami elektrownia wodna © Kajman


Szukając informacji na temat Turawy można trafić na wzmianki o średniowiecznym zameczku myśliwskim należącym do Piastów opolskich. Do wiadomości tych należy podchodzić bardzo ostrożnie, niestety nie są one poparte badaniami archeologicznymi. Budowę istniejącego do dziś pałacu około 1730 r. rozpoczął Marcin von Löwencron. Właścicielem majątku był on od 1712 r. i możliwe, że wcześniej mieszkał w jakiejś tymczasowej rezydencji.

Pałac w Turawie © Kajman


Pałac w Turawie w 1751 r. rozbudował Anton von Löwencron, dodając do prostokątnego budynku kaplicę, w kształcie wieży. Następnie w 1761 r. wzniesiono skrzydło północne i łącznik z bramą wjazdową. Pałac przekształcono w XIX w. w stylu neobarokowym. W latach 1964-1965 przeprowadzono remont budynku, z adaptacją wnętrz na potrzeby Domu Dziecka.

Z drugiej strony © Kajman


Na pałacu atrakcje Turawy się kończą. Nawet sklepów tam nie ma tylko jakieś słabo zaopatrzone budki. W poszukiwaniu atrakcji jedziemy jeszcze nad jezioro Srebrne.

Nad jeziorem Srebrnym też spory tłum © Kajman


Wszędie słychać gich, gich tarara © Kajman


Łomot dobiegający z barów skutecznie nas odstrasza od dłuższego pobytu w tym miejscu. Postanawiamy wrócić na nasz kamping i przygotować się do imprezy:)
Gdy docieramy na miejsce zrywa się wiatr a za chwilę rozpoczyna ulewa. Siedząc pod daszkiem przyczepy cieszymy się chwilowym ochłodzeniem i ciekawymi widokami:)

Robi się ciemno i zaczyna lać © Kajman


Ciekawie to wygląda a w imprezowaniu nie przeszkadza © Kajman