Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 59.75km
  • Czas 03:44
  • VAVG 16.00km/h
  • Sprzęt Kellys Aeron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Plany swoje, życie swoje

Sobota, 5 września 2009 • dodano: 05.09.2009 | Komentarze 11


magneticlife.eu because life is magnetic

Trasa: Kobiernice - Kęty - Nidek - Głębowice - Polanka - Osiek - Malec - Nowa Wieś - Kobiernice.

Mieliśmy jechać do Katowic ale rano lało więc zmiana planów:(
Po obiedzie w końcu przestało padać. Siadamy na rowery nie za bardzo wiedząc gdzie mamy jechać

Parę wskazówek na drogowskazach © Kajman


Wieje zimny wiatr i generalnie pogoda nie zachęca do dalekiej jazdy. Może pod dęba? Może jakiś szlak architektury?

Robi się jesiennie © Kajman


Jedziemy do Nidka bo stamtąd jeszcze można wybrać trasę a jest kościół który mijaliśmy wiele razy a jest punktem na szlaku

To tylko fornalność, w Nidku byliśmy wiele razy © Kajman


Przejeżdżałem wiele razy zobaczyłem jak chciało mi się stanąć © Kajman


Miejscowości między Wadowicami a Oświęcimiem to taki inny świat, tam życie ma inne tempo. Tam czasem tylko pojawi się jakieś auto a dzisiejsza aura potęgowała tylko wrażenie oderwania od realnego świata:)

Sina dal © Kajman


Wiele razy byłem w Głębowicach, mam tam wielu klientów a nie wiedziałem, że tam jest kolejny punkt na moim szlaku. Przypadkowo wypatrzyłem drogowskaz

Następny punkt zaliczony © Kajman


Pierwszy kościół na szlaku który był drewniano murowany i taki w ogóle inny

Kościół drewniano-murowany © Kajman


Wchodzę do środka, proboszcz z wikarym coś przygotowują, grzecznie pytam czy mogę zrobić zdjęcie ołtarza. Jest ciemno, proboszcz każe wikaremu zapalić światła

Szkoda, że włączyli tą świetlówkę pod ołtarzem © Kajman


Proboszcz bardzo ciekawie opowiada o rodzie Duninów którzy panowali na Głębowicach przez prawie 300 lat do roku 1945. Ślady po nich zostały na murach kościoła i we wnętrzu

Inskrypcje mocno zatarte kurzem historii © Kajman


Robi się późno, jedziemy przez Polankę, tam jest kolejny punkt na mojej trasie. Zostawiam go sobie na następną wycieczkę. Wracamy do domu. Jadąc przez Kety wpadamy na chwilę do hotelu "Relax" gdzie właśnie jest wesele syna mojego przyjaciela. Stroje mamy odrobinę nieadekwatne więc składamy życzenia i jedziemy do domu.

Ela z ojcem wesela:) © Kajman



Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ubyni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
Kajman
| 08:15 poniedziałek, 7 września 2009 | linkuj djk71- Plany trzeba było zmienić bo lało okrutnie a i tak z popołudniowej wycieczki wróciliśmy z katarem:(
djk71
| 07:25 poniedziałek, 7 września 2009 | linkuj Szkoda, że zmieniliście plany ale widzę, że i tak się nie nudziliście:-)
Zawsze mam mieszane uczucia co do takich drewniano-murowanych, czy też dobudowywanych, przebudowanych kościołów. Wyglądają jakoś tak sztucznie...
ggrzybek
| 17:35 niedziela, 6 września 2009 | linkuj W takim razie wyślę im maila...
Tylko najpierw jakoś może się skontaktujemy...
Żebyś mi chociaż przekazał jakieś dane o Was, żebym te bilety na Was "przebukował"...;)
Kajman
| 16:45 niedziela, 6 września 2009 | linkuj ggrzybek:- bardzo prosimy o rezerwację na dwie sztuki:)
benasek:- na Jutlandię? Tam chyba teraz jest trochę zimno:)
Rafaello:- oboje mamy katar:(
benasek
| 16:07 niedziela, 6 września 2009 | linkuj Kajman, jak nie masz gdzie jechac, pamietaj ze zawsze mozesz sie wybrac na Jutlandie...

Pozdrawiam
ggrzybek
| 08:12 niedziela, 6 września 2009 | linkuj Hej Kajman. Nie wiem czy dogadaliście się już z Ewką... Piszę w sprawie tych biletów na Nohavicę. Zostawić jakoś tę rezerwację? Wybierzecie się?
Rafaello
| 06:18 niedziela, 6 września 2009 | linkuj Jazda rowerem pozwala zobaczyc to czego się nie widzi jadąc autem.
Nie za gorąco Wam w tych spodenkach,ja wczoraj jechałem w długich gatkach,ale na rajdzie byli tacy co nawet byli i w krótkim rękawku,ja nie ryzykowałem wystarczy że Krzyś leży w łóżku na szczęście już jest dobrze.
Flaszkę do sakwy trzebabyło wziąśc i jazda do domu - żartuję :)
Kajman
| 21:53 sobota, 5 września 2009 | linkuj JPbike- Ło Jezu, trzeba się było szybko ewakuować bo byśmy wyszli na czterech
JPbike
| 21:28 sobota, 5 września 2009 | linkuj Zawsze znajdzie się jakiś pomysł na wycieczkę ... ta fotorelacja mówi sama za siebie :)
A ojciec wesela proponował chociaż kieliszek ... ? ;)
Kajman
| 21:12 sobota, 5 września 2009 | linkuj Woleliśmy nie ryzykować tortu bo później ciężko było by wsiąść na rower:(
vanhelsing
| 20:56 sobota, 5 września 2009 | linkuj A dostaliście tort weselny, aby mieć siłę na powrót ? :)
Przyszedł wrzesień i pogoda się załamała, ale narzekać na ogólną pogodę w te wakacje raczej nie możemy ! :)