Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 142.78km
  • Czas 08:18
  • VAVG 17.20km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Sprzęt Kellys Aeron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złe strony bikestats czyli za dużo informacji:(

Niedziela, 20 września 2009 • dodano: 20.09.2009 | Komentarze 12


magneticlife.eu because life is magnetic

Wymyśliliśmy sobie wycieczkę do Tyńca. Rano rowery przygotowane do wycieczki, patrzę, a Ela idzie z wagą (taką łazienkową). Dostałem polecenie, właź na wagę. Dokonano odczytu, drugi odczyt został dokonany jak trzymałem rower Eli. Okazało się, że waży ćwierć cetnara. Fakt był z sakwami, bananami, piciem itp. Kiedyś w sakwach Ela woziłaby cegłę gdyby myślała, że może się przydać. Dzisiaj okazuje się, że rower Robina waży tyle co tornister pierwszoklasisty. Pokazał kiedyś zdjęcie takiej małej wagi która prawie nie reagowała jak powiesił na niej swój rower, nasza łazienkowa aż jękneła po ciężarem Eli pojazdu:(

Pojechaliśmy do Tyńca © Kajman


W trakcie jazdy tak sobie rozmawialiśmy, i dowiedziałem się, że sandałki Eli ślizgają się na pedałach:( Cóż, pewnie zawsze się ślizgały, ale jak się o tym nie wie to nie ma problemu. A tak w ogóle to na SPD można założyć ochraniacze i wtedy buty nie przemakają i jest cieplej:) Ciekawe skąd to wiedziała?

Tyle informacji, że czacha dymi © Kajman


GPS też jest pożyteczny, ten rowerowy oczywiście bo można wstawiać mapki i wiedzieć jakie są przewyższenia. Fakt jest to ciekawe:) A ta informacja to niby skąd się wzięła? W Tyńcu przypomniano mi, że obiektyw szerokokątny do aparatu też by się przydał. To co prawda nie ma nic wspólnego z BS, chociaż...

Jadąc do Tyńca zahaczyliśmy o Radoczę © Kajman


Najładniejszy jak dotąd obiekt na szlaku architektury drewnianej © Kajman


Piękny i ciekawy wystrój zewnętrzny kościoła powstałego w 1525 roku © Kajman


Jest tam bardzo zagadkowe ustrojstwo © Kajman


Cóż, wynika z tego wszystkiego, że trzeba brać się do roboty bo poprzeczka została postawiona wysoko!!! Muszę przyznać, że ze spostrzeżeniami Eli zgadzam się w 100%

Wracamy, widoki są piękne © Kajman


Wracając zacząłem zastanawiać się co by było gdyby Ela nie znalazła BS? Pewnie ja też bym go nie znalazł. Ważyłbym jakieś 10 kg więcej (czytaj dostojnie), wiedziałbym co się dzieje w W11, Detektywach i innych bzdetach, dostawałbym zadyszki wchodząc na pierwsze piętro co w moim wieku powinno być przecież normą i z całą pewnością nie poznałbym tylu wspaniałych ludzi. Nie wiedziałbym, że jest szlak architektury drewnianej i tyle ciekawych miejsc w okolicy. Z takimi myślami zobaczyłem zachód słońca i pomyślałem "kurcze 35 km do domu po ciemku"

Słońce pięknie zachodziło:) Jutro będzie śliczny dzień:) © Kajman


Dobrze, że jest bikestats:)


Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dajaj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
Kajman
| 13:15 wtorek, 2 lutego 2010 | linkuj Alistar:- Cetnar ziemniaków albo pyrek:) Jak kto woli:)
alistar
| 11:19 wtorek, 2 lutego 2010 | linkuj Ciekawi mnie który cetnar przyjęliście jako wzorzec ;)
JPbike
| 20:32 piątek, 25 września 2009 | linkuj Świetny wpis Piotrze :)
Tak, napisałbym to samo co Rafaello ... :)
Pozdrawiam :)
Kajman
| 07:13 piątek, 25 września 2009 | linkuj Robin:- BS prowokuje dłuższe wycieczki. Kiedyś jak jechałem 100 km to był wyczyn a trasa standardowa miała 17 km. Inną sprawą jest sprzęt. Każdy ma swoje priorytety. Każdego z nas cieszy co innego,ale jest to ważne żeby cieszyło. Eli rower jest świetny na trasy do 100 km dlatego za chwile jadę po jej nowy rower, Kellysa Misty. Teraz wypady powyżej setki będą przyjemnością:)
robin
| 18:12 czwartek, 24 września 2009 | linkuj No i sam widzisz informacje też są ważne i "przechwałki" też bo mobilizują innych do jazd i nie tylko jazd a także do udoskonalenia i siebie i swojego sprzętu, ja chętnie bym się zamienił ... A tak w ogóle fajnie to opisałeś. Te moje komentarze to rekompensata, że dawno tu nie zaglądałem. Pozdrawiam
robin
| 18:10 czwartek, 24 września 2009 | linkuj No dobra a co ja mam powiedzieć jak mam kupę sprzętu ale np. nie pojechałem po Europie i nie zwiedziłem tylu pięknych miejsc i co z tego że ktoś ma szeroki kąt jak może sobie najwyżej mieszkanie sfotografować :( Pozdrawiam
robin
| 18:08 czwartek, 24 września 2009 | linkuj Ładnie to wszystko podsumowałeś!!! Tak masz rację, niektórzy przesadzają ze sprzętem, a w tym czasie mogliby pojeździć, no faktycznie ale co ja bym zrobił bez tego BS gdybym 3 lata temu nie zapisał się tutaj przez czysty przypadek, pewnie bym sobie jeździł dalej na za dużym rowerku a tak to Tutaj jest motywacja bo np. Kajman pojechał do Tyńca no to ja mu pojadę do Inwałdu albo gdzieś do BB :) a co :) Nie przejmuj się tymi moimi gramami (8.85 kg) Pozdrawiam
jurasek
| 07:53 poniedziałek, 21 września 2009 | linkuj bym dopisał że przez BS muszę kupić większą mapę , bo już kilka razy mi sie kończyła i musiałem wracać do dom
10.000 km ? kosmos ? kiedys tak
dzis brakuje ok 250km
pozdrowerek ze słonecznych plaż
vanhelsing
| 06:55 poniedziałek, 21 września 2009 | linkuj Ależ pięknie opisana motywacja do jazdy ! Super wpis i super dystans, pozdrawiam.
kosma100
| 06:16 poniedziałek, 21 września 2009 | linkuj :)
Ładny wpis, bardzo ładny :-)
Czytałam go z uśmiechem na ustach :)
Pozdrawiam
Rafaello
| 05:42 poniedziałek, 21 września 2009 | linkuj Motywacja to piękna rzecz,nie mniej jednak należy nie zapominać o tym że się jeździ przed wszystkim dla siebie.Dzięki bikestats znam fajnych ludzi i co mnie cieszy powstają nowe pomysły na zintegrowane wycieczki,odległości zamieszkania przestają mieć znaczenie.
pozdrawiam :)
Darecki
| 22:40 niedziela, 20 września 2009 | linkuj Poniedziałkowy odcinek "Detektywów" ma być bardzo ciekawy.
Mój dzień też może być OK bo jak mi się wydaje oddam strzała w 10 tys. km :-)