Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 18.17km
  • Czas 01:07
  • VAVG 16.27km/h
  • Sprzęt Kellys Aeron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kęty by night

Sobota, 31 października 2009 • dodano: 31.10.2009 | Komentarze 4


magneticlife.eu because life is magnetic

Rano wyjazd autem. Odwiedziliśmy Śląsk i Zagłębie a raczej cmentarze na których są nasi bliscy. Wróciliśmy gdy było już ciemno i temperatura spadła do - 2 stopni. Niezrażeni postanowiliśmy wybrać się do Kęt zrobić kilka nocnych fotek.

Kęty rynek. My i pomnik Jana Kantego. © Kajman


Ubrani wydawałoby się odpowiednio do warunków raźno ruszyliśmy. Niestety temperatura na termometrze nijak się miała do odczuwalnej.

Klasztor Franciszkanów w Kętach © Kajman


Mieliśmy jeszcze pojechać do Porąbki ale moje "cud" zimowe rękawiczki okazały się nie do końca tak rewelacyjne, pomimo membrany i czegoś tam jeszcze nie spisały się tak jak bym tego oczekiwał. Palce u rąk czuję do tej pory:(
W drodze do domu odwiedziliśmy jeszcze nasz kobiernicki cmentarz i pojechaliśmy się rozgrzewać:)

Chwila zadumy na kobiernickim cmentarzu © Kajman



Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa asiet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
JPbike
| 21:43 sobota, 31 października 2009 | linkuj Jesteście wspaniali i zasługujecie na miano rowerzystów-twardzieli - kręcić nocą, przy niskiej temperaturze i do tego nocne fotki - to lubię :)
robd | 21:26 sobota, 31 października 2009 | linkuj Twardziele z Was. Fajne fotki.
vanhelsing
| 20:53 sobota, 31 października 2009 | linkuj Oj dziś bardzo zimno było.
Ale Kęty są ładne nocą, byłem dwa razy :)
Dynio
| 20:49 sobota, 31 października 2009 | linkuj Zawsze temperatura na termometrze nie odzwierciedla tej odczuwalnej jadąc.Doświadczyłem tego na wczorajszej Masie w Katowicach.3 pary skarpetek a palce odtajały po godzinie w domu.Muszę zainwestować w ochraniacze.Pozdrawiam.