Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 33.77km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:49
  • VAVG 18.59km/h
  • Sprzęt Kellys Aeron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesienna Kaskada Soły

Niedziela, 1 listopada 2009 • dodano: 01.11.2009 | Komentarze 5


magneticlife.eu because life is magnetic

Rano po nocnych mrozach wszystko było oszronione więc nie chcąc się narażać na kolejne przemarznięcie ruszyliśmy na rower około 11. Słońce pięknie świeciło a niebo było bezchmurne. Postanowiliśmy objechać Kaskadę Soły.

Tęsknota za latem? © Kajman


Nie było TIR-ów więc droga była w miarę bezpieczna. Powolutku, czasami zjeżdżając z trasy w celu zrobienia fotki kierowaliśmy się na zaporę w Porąbce.

Trochę terenu © Kajman


Trzeba było wykorzystać okazję bo tak pięknie jak dziś może już w tym roku nie być. Jesień w całej krasie. Kolory piękne i ta nieprawdopodobna gra świateł na zacienionych drogach:)

Napawamy się kolorystyką © Kajman


Na zaporze w Porąbce © Kajman


Nie byłbym sobą gdybym nie znalazł coś drewnianego. Dzwonnicę w Czernichowie mijałem wiele razy. Ujęcie zrobiliśmy z drugiej mało uczęszczanej strony.

Drewniana dzwonnica w Czernichowie © Kajman


Krótki postój na zaporze w Tresnej i przejazd wzdłuż brzegu jeziora, tutaj wjechaliśmy po raz pierwszy:)

Ścieżka przy brzegu jeziora © Kajman


W Porąbce się rozdzielamy. Ela jedzie do domu, przygotować obiad a ja jeszcze robię rundkę dookoła Jeziora Czanieckiego by kaskada była w komplecie:)

Zapora w Czańcu © Kajman



Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mawid
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
anwi
| 18:10 poniedziałek, 2 listopada 2009 | linkuj Na pociechę przesyłam parę ciepłych słów: herbatka z rumem.
Rafaello
| 16:42 poniedziałek, 2 listopada 2009 | linkuj No właśnie,każda pora roku jest fajna na rower,ja czekam na przykład na śnieg.
pozdrawiam:)
pete
| 18:34 niedziela, 1 listopada 2009 | linkuj Pięknie wyglądają liście po obu stronach drogi na 3. zdjęciu. Chciałoby się dużo częściej móc jeździć takimi alejkami.
JPbike
| 18:28 niedziela, 1 listopada 2009 | linkuj Piotrze nie tęsknij aż tak bardzo za latem :)
Po prostu żyj rowerowo zgodnie z porami roku - dzisiejsza Wasza wycieczka jest tego najlepszym przykładem :)
robd | 17:01 niedziela, 1 listopada 2009 | linkuj Ech... wykorzystałeś kobietę a pewnie by jeszcze pojeździła. :-)
Widać, na zdjęciu że bardzo tęsknisz za latem.