Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 67.45km
  • Teren 9.00km
  • Czas 03:50
  • VAVG 17.60km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Podjazdy 291m
  • Sprzęt Accent El Ninio
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sztafeta

Sobota, 21 sierpnia 2010 • dodano: 22.08.2010 | Komentarze 6


magneticlife.eu because life is magnetic

Start sztafety jest w Kobiernicach, przekazanie pałeczki w Oświęcimiu a meta jest w Łośniu. Na starcie staję ja z Elą, pałeczkę przejmuje Hose a na mecie czeka Kosma. Za pałeczkę robi oczywiście Jacek, którego trzeba bezpiecznie, bocznymi drogami dostarczyć do celu:)

Ekipa na oświęcimskim rynku © Kajman


Wyruszamy z domu o 9:30. Wiem, że mamy dużo czasu bo spotkanie z Józkiem ma być o 13 na oświęcimskim rynku. Wiem również, że gdyby była zima powiedziałbym, że Józka zegarek chodzi według czasu letniego:)
Tak więc lajcik, nie trzeba się śpieszyć:)

Wyruszamy spod domu © Kajman


Początkowo jedziemy naszą trasą standardową by w Bielanach skierować się na Skidzyń, a dalej przez Rajsko do Oświęcimia. Jacek stwierdza, że droga jest całkiem taka sama jak w Wielkopolsce, czyli płasko:)

JPbike żegna góry © Kajman


Pokonujemy mostek, ostatnie Van jechał sobie dołem po rzece © Kajman


Gdy docieramy do Oświęcimia, mamy sporo czasu. Postanawiamy pokazać Jackowi miasto. Oczywiście zaczynamy od obozu w Brzezince i dalej jedziemy do obozu w Oświęcimiu.
Oświęcim to nie tylko straszna historia II wojny światowej. To też piastowskie księstwo z zamkiem, wspaniałym rynkiem i pięknym kościołem Selezjanów.

Obóz w Brzezince © Kajman


Obóz w Oświęcimiu © Kajman


Jacek foci zamek książęcy © Kajman


Kościół Selezjanów w Oświęcimiu © Kajman


Jesteśmy na miejscu spotkania 2 minuty przed czasem. Siadamy sobie na ławeczce i czekamy na Hose. Wzbudzamy spore zainteresowanie, najpierw cyganki, która za grosiki koniecznie chciała nam wróżyć, później przechodniów, którzy chcieli wiedzieć skąd przyjechaliśmy i gdzie zmierzamy.

Odpoczywamy na ławeczce © Kajman


O 13:30 na rynku oświęcimskim robi się straszny raban. Wszystkie gołębie podrywają się do lotu. Co się dzieje? Wpada Józek z językiem wkręconym w łańcuch. Dał chyba z siebie wszystko żeby być na czas:)
Bardzo go lubię, fajnie znów go zobaczyć:)

Wpada Hose © Kajman


Chwila nad mapami i chwila na pożegnanie z Jackiem. Czas ruszać do domu. Wybieramy drogę przez Stawy Adolfińskie. Dawno tam nie byliśmy a miejsce jest piękne. Jest tam też ławeczka, którą lubię odwiedzać. Bardzo miło mi się kojarzy:)

Stawy Adolfińskie © Kajman


Ławeczka pod dębem © Kajman


Stawy w Osieku © Kajman


Dalej jedziemy przez Osiek i docieramy znów na naszą trasę standardową, tylko z drugiej strony. Żniwa się kończą, widoki są piękne. Myślę że już wkrótce znikną z dróg takie zawalidrogi:)

Blokada? © Kajman


I raźno do domu © Kajman


Kategoria Integracyjnie



Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dzaja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
hose
| 21:14 czwartek, 26 sierpnia 2010 | linkuj oj, dziękuję bardzo Piotrku za miłe słowa :) z tym zegarkiem to wiadomo jak u mnie jest ;) może jak zakupię jakąś Omegę to będzie lepiej ;)

@Van tak, o tę drogę chodzi


pozdrower
vanhelsing
| 21:47 niedziela, 22 sierpnia 2010 | linkuj Czyżby Jacek poznał tą samą, super drogę omijającą główną na Kęty ? :) Jeżeli tak, to możecie już oprowadzać tamtędy zorganizowane wycieczki, bo traska jest cicha i spokojna.
Kajman
| 20:53 niedziela, 22 sierpnia 2010 | linkuj Alistar:- Ławeczka pod dębem jest 30 metrów dalej tylko tym razem była zajęta. Ta pod brzózkami powstała w zeszłym roku, ale miejsce prawie to samo a nazwa się u nas przyjęła:)
sikor4fun-remove
| 20:53 niedziela, 22 sierpnia 2010 | linkuj Rolnicy dziś łamią system ;D U mnie to samo ... ;] Ale gdyby nie te maszyny klimatu by nie było ;/.
Co dobre szybko się kończy ;]. Gratuluję towarzystwa :]
alistar | 20:42 niedziela, 22 sierpnia 2010 | linkuj Coś straszliwie brzozową korę mają te ławeczkowe dęby ;)
A serio, to świetny pomysł mieliście :)
k4r3l
| 20:33 niedziela, 22 sierpnia 2010 | linkuj zawalidrogi? a mnie to wygląda na pojedynek kombajnów :) no i "pałeczka integracyjna" przekazana:) pozdrówki!