Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 52.58km
  • Czas 03:01
  • VAVG 17.43km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Podjazdy 365m
  • Sprzęt Accent El Ninio
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed siebie

Niedziela, 29 maja 2011 • dodano: 29.05.2011 | Komentarze 27


magneticlife.eu because life is magnetic

Wczoraj aura postanowiła podlać nam ogród. Robiła to bardzo skutecznie bo cały dzień. Dzisiaj jakoś nie mieliśmy koncepcji gdzie pojechać więc pojechaliśmy przed siebie:)

Wybraliśmy górki © Kajman


Zaczęliśmy od kaskady Rzyczanki, później pętla wokół Zagórnika z masakrycznym podjazdem. Na GPSie pojawiło się 27%. Całe szczęście, że na szczycie jest kapliczka z ławeczkami gdzie można przeczekać stan przedzawałowy:)

Kaskada Rzyczanki © Kajman


Lubię to miejsce © Kajman


Miejsce ratujące przed zejściem © Kajman


Podjazdy masakryczne © Kajman


Ale widoki zacne:) © Kajman


Ela czeka na słońce © Kajman


Po objechaniu Zagórnika padło pytanie gdzie jedziemy dalej. Jakoś Ela nie wyraziła entuzjazmu na mój pomysł zdobywania Beskidka, więc pojechaliśmy zobaczyć co zmieniło się w Andrychowie a zmieniło się sporo:)

Nowy pomnik św Floriana © Kajman


Nowa fontanna © Kajman


Stara motopompa © Kajman


I kamień upamiętniający nie wiadomo co bo podpieprzyli tablicę © Kajman


Przypomniałem sobie o Nidku a właściwie o pałacu Bobrowskich z przełomu XVIII i XIX wieku. Nie miałem fotki tego obiektu. Trzeba to nadrobić.
Lokalizacja wsi nastąpiła przypuszczalnie w XIII wieku. W źródłach pisanych wzmiankowana jest w spisach świętopietrza w latach 1325 – 1327 jako „ecclesiae de Nidek”. Parafia w Nidku założona została w 1313 roku.

Niecodzienny widok © Kajman


W 1548 roku wieś przejęli Nideccy herbu Kornicz, którzy przybrali nazwisko od nazwy miejscowości. Na mapie księstwa oświęcimsko-zatorskiego Nidek pojawił się w 1563r. Na przełomie XVIII i XIX wieku Bobrowscy wybudowali w Nidku dwór murowany otoczony ogrodem krajobrazowym.

Dwór w Nidku © Kajman


Jakoś nie mieliśmy ochoty na pokonywanie dzisiaj jakiś dłuższych dystansów. Postanowiliśmy wracać do domu na piwko czekające w lodówce. Po drodze wpadliśmy na chwilkę zerknąć na rynek w Kętach. Chwilowo masakra i końca nie widać:(

Widoczek z drogi © Kajman


Przejazd przez rynek w Kętach można zaliczyć do terenu:( © Kajman





Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ntrum
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
benasek
| 11:36 czwartek, 2 czerwca 2011 | linkuj W takie okoliczności przyrody to sobie można i bez celu ganiać... Zreszta i tak jakiś cel sie w końcu znajduje.
Ja żałuję, że nie będę mógł się zjawić w ten weekend...
Pozdrawiam
Kajman
| 22:46 środa, 1 czerwca 2011 | linkuj Robd:- Telewizja kłamie. Nie będzie tak źle a towarzystwo zapowiada się wyśmienite:)
Damy radę:)
wojtas71
| 21:03 środa, 1 czerwca 2011 | linkuj Jednak coś z tego pięknego jednak wyszło ;) Górki, rzeczka, krajobrazy, natura, oraz architektura pomniki, fontanna, pojazd, dwór i sam rynek równie rozpierniczony jak nasz :/
Pozdrowerek :)
robd
| 15:36 środa, 1 czerwca 2011 | linkuj Prognozy sobotnio-niedzielne nie nastrajają optymistycznie ;(
surf-removed
| 13:23 środa, 1 czerwca 2011 | linkuj Zgrabnne te nowe fontanny, ale jeszcze ładniejsze skałki na Rzyczance :)
anwi
| 20:16 wtorek, 31 maja 2011 | linkuj No wreszcie sprawy zaczęły mi się klarować, wygląda na to, że wkrótce i ja zobaczę kaskady Rzyczanki, górę Żar i te cudne górskie widoki, o podjazdach myślę z lękiem - coś słabowita ostatnio jestem. Już cieszę się na wspólnie spędzony weekend :)
shem
| 16:23 wtorek, 31 maja 2011 | linkuj Też tak czasem jadę, "mniej więcej w tym kierunku, a potem się zobaczy" :-)
Kajman
| 23:16 poniedziałek, 30 maja 2011 | linkuj Coś mi się wydaje, że za bardzo wybudowałem ten podjazd. Jest on krótki, ale stromy. Eli brakło przełożeń w Kellysku dlatego trochę pchała. Accentem z przełożeniem 1/1 czasami podrywało przednie koło do góry. Myślę, że czasami wskazanie GPS jest szkodliwe. Jak się nie wie, że tu na odcinku 50 metrów jest takie nachylenie to się jedzie. Jak się coś takiego przeczyta natychmiast pojawia się myśl "a może podprowadzić?":)
Vampire
| 19:30 poniedziałek, 30 maja 2011 | linkuj Wspaniałości, dla oka, ciała i umysłu :))) Zaraz lecę poczytać jak tam z punktu widzenia Eli się wycieczka miała ;)
pioter50
| 17:20 poniedziałek, 30 maja 2011 | linkuj Jak widać, takie wyjazdy bez koncepcji okazują się najbardziej udane.Ten podjazd musi być super, już go lubię :)
sikorski33
| 16:48 poniedziałek, 30 maja 2011 | linkuj Fajne stroje rowerowe: U nas nie ma takich stromych podjazdów. Kaskada świetna:)
Pozdrowienia
funio
| 13:05 poniedziałek, 30 maja 2011 | linkuj A trawa rośnieeeeeeeee!~:))
Nefre
| 10:52 poniedziałek, 30 maja 2011 | linkuj Piękne tereny, widoczki:)))) Pozdrawiam
Ilona
| 07:16 poniedziałek, 30 maja 2011 | linkuj z tym stanem przedzawałowym to przesada, super sobie radzicie na podjazdach:)
rowerzystka
| 23:03 niedziela, 29 maja 2011 | linkuj Taki podjazd..., nie wiem, czy dałabym radę :/
Kajman
| 21:44 niedziela, 29 maja 2011 | linkuj Podjazd krótki. ale treściwy co widać na wykresie przewyższeń:)
GPSy czasami kłamią z tymi procentami, 27% pokazało mi się tam i kiedyś przy podjeździe na Hrobaczą Łąkę:)
robd
| 20:39 niedziela, 29 maja 2011 | linkuj Piękne miejsca, piękne widoki, piękne foty.
DaDasik
| 20:39 niedziela, 29 maja 2011 | linkuj Rynek w Kętach bardzo podobny do naszego i tez taki rozkopany :P
Piękna wycieczka :)
fotoaparatka
| 20:04 niedziela, 29 maja 2011 | linkuj Dla takich widoczków warto się na podjazdach pomęczyć :)
czecho
| 19:45 niedziela, 29 maja 2011 | linkuj Dobrze, że nie mam GPS-a i jestem zawsze nieświadomy nachylenia podjazdu :) Takie cyferki z dwójką na początku mogą działać osłabiająco :)
Ciekawie wyglądają te kaskady.
Pozdrawiam.
k4r3l
| 19:34 niedziela, 29 maja 2011 | linkuj eee nie ma tam tyle persentów:) dawno tamtędy nie jechałem w sumie, ale wyglądało na góra 23, w porywach może 25 :) p.s. podlało to teraz trzeba kosić (tym razem koniecznie z uwzględnieniem BHP!:) a wspominając o A-chowie, trzeba było dodać, że nie zmieniło się jedno: korki są, korki były, korki będą :)
Kajman
| 19:19 niedziela, 29 maja 2011 | linkuj Ponad sto metrów w pionie na stosunkowo krótkim odcinku, Eli brakło przełożeń, ja jakoś się tam czołgam.
este
| 19:11 niedziela, 29 maja 2011 | linkuj Jak patrzę na mapę to ten Zagórnik wygląda lajcikowo. 27% szacunek. Muszę spróbować ;)
angelino
| 18:48 niedziela, 29 maja 2011 | linkuj rewelka, no i te 27 stopni - wyczynowo!
piofci
| 18:48 niedziela, 29 maja 2011 | linkuj Czyli faktycznie rynek 'zamknięty'..dobrze, że zdecydowałem się dzisiaj na objazd..Świetne zdjęcia! Pozdr