Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 42.15km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:51
  • VAVG 14.79km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Podjazdy 752m
  • Sprzęt Kellys Aeron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dolina Białej Wody

Sobota, 6 sierpnia 2011 • dodano: 09.08.2011 | Komentarze 13


magneticlife.eu because life is magnetic

Bardzo lubię jeździć po dolinkach tatrzańskich. Większość z nich przejechałem na rowerze kilka razy i z przyjemnością do nich wracam. Niestety gmina Zakopane nie lubi rowerzystów i zamknęła wjazd do doliny Kościeliskiej i Morskiego Oka. Ela proponuje Dolinę Białej Wody.

Dolina Białej Wody © Kajman


Dolina Białej Wody znajduje się na Słowacji, ale tuż przy granicy z Polską. Trzeba dojechać do Łysej Polany, przekroczyć most graniczny i zaraz za mostem skręcić w prawo. Jedziemy tam pierwszy raz. Jestem bardzo ciekawy jak tam jest.

Jedziemy do Łysej Polany © Kajman


Ela lubi focić tłumy © Kajman


Przez Murzasichle docieramy do Łysej Polany. Jak zwykle w polskich Tatrach jest sporo ludzi. Po stronie słowackiej cisza i spokój. Dolina Białej Wody mnie nie zawiodła. Może dlatego, że jestem w niej pierwszy raz, może dlatego, że jest naprawdę piękna. Dla mnie to najpiękniejsza dolina w Tatrach.

Most graniczny © Kajman


Jesteśmy na Słowacji © Kajman


Początkowo droga wiedzie lasem © Kajman


Czasami, gdy droga dochodzi do rzeki pojawiają się piękne widoki © Kajman


Szum rzeki słychać cały czas © Kajman


Czym dalej wjeżdżamy w dolinę, tym widoki piękniejsze © Kajman


Czasami widać osuwiska skalne i miejsca gdzie schodzą lawiny © Kajman


Wyłania się piękna panorama Tatr © Kajman


Dolina Białej Wody © Kajman


Widoczki są po obu stronach doliny © Kajman


Docieramy do polany gdzie widok zatyka dech © Kajman


Po przejechaniu 4 km dalej rowerami jechać nie można, wielka szkoda © Kajman


Cisza i spokój, tylko góry i my © Kajman


Będziemy tutaj wracać częściej © Kajman


Tutaj można siedzieć godzinami:) © Kajman


Będąc na Słowacji, obowiązkowo należy zaopatrzyć się w piwo. Wypada też zjeść nasze ulubione haluszki. Piwo zostało zakupione, bagażnik wypchany do granic możliwości, będzie ciężko jechać pod górę:)

Obowiązkowe zakupy © Kajman


W knajpce przy granicy haluszków nie ma:( Musimy zadowolić się wyprażenym syrem, trudno, dobre i to. Na camping wracamy przez Bukowinę Tatrzańską. Zaraz po przekroczeniu polskiej granicy znów spory ruch.

Został tylko wyprażeny syr © Kajman





Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eczon
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
shem
| 23:02 środa, 10 sierpnia 2011 | linkuj Jedna z moich kolejnych wyciecze w góry, będzie właśnie w Tatry, niedawno się tam wybierałem ale padało...
robd
| 20:51 środa, 10 sierpnia 2011 | linkuj Jesteście po prostu wszędobylscy ;)
rowerzystka
| 08:53 środa, 10 sierpnia 2011 | linkuj Piękne miejsca, szkoda tylko, że zakaz dla jazdy dla rowerów. Może chodzi bardziej o bezpieczeństwo.
pioter50
| 04:54 środa, 10 sierpnia 2011 | linkuj Zaiste, widoki obłędne, ale skoro takie restrykcje na rowerzystów tam nakładają, to i ja nie pozostanę im dłużny.Nigdy nie pojadę w Tatry.Ani na rowerze, ani bez roweru.Przecież nie muszę, jest tyle innych miejsc, w których na rowerzystów czekają z otwartymi ramionami...
wojtas71
| 20:25 wtorek, 9 sierpnia 2011 | linkuj Widoczki zarówno z polskiej jak i słowackiej strony przepiękne, po prostu czar gór i tyle :D
Daje tylko do myślenia - dlaczego zakaz dla rowerów ? Przecież to człowiek i samochód brudzi, zanieczyszcza środowisko naturalne...
Pozdrowerek :)
krzara
| 19:04 wtorek, 9 sierpnia 2011 | linkuj Czytam ci ja i oglądam Twoje wpisy spod Giewontu z myślą, że Tatry czekają na mnie.
Wspaniale ładujecie swoje rowerowe akumulatory.
funio
| 16:44 wtorek, 9 sierpnia 2011 | linkuj Na Morskim Oku tłumy-nie ma czego żałować:)
mrozin
| 09:58 wtorek, 9 sierpnia 2011 | linkuj świetne widoki, ale do pełni szczęścia brakowało by mi zaliczyć jakiś szlak pieszy, najchętniej Czerwone Wierchy;) pozdr.
uluru
| 09:31 wtorek, 9 sierpnia 2011 | linkuj Dziwne te zakazy dla rowerzystów :/ a co ludzie chodzić mogą i śmiecić na przykład? wydaje mi się, że człowiek jest bardziej destrukcyjny niż rower...
Dolina śliczna, koniecznie trzeba w Tatry jechać :)
pozdrawiam
DaDasik
| 09:15 wtorek, 9 sierpnia 2011 | linkuj Cudownie!! Kocham Tatry, a prawie w ogóle w nich nie bywam :(
Jak teraz byliśmy w Bieszczadach, to w Parku Narodowym tez był zakaz jazdy rowerem, ale co nas zdziwiło obejmował on również drogi asfaltowe, a gościu w budce kazał rowerzystom rowery zostawiać na parkingu :/.