Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 25.14km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 16.76km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Podjazdy 1061m
  • Sprzęt Kellys Aeron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Imprezy cięg dalszy

Niedziela, 9 września 2012 • dodano: 17.09.2012 | Komentarze 7


magneticlife.eu because life is magnetic

Ranek po nocnym ognisku jakoś tak ma, że człowiek bywa osłabiony, ale nie ma zmiłuj, pogoda jest piękna więc trzeba gdzieś pojechać. Tym razem Elę naszła ochota na bardziej ambitną trasę. Cóż z tego jak najpierw powinniśmy zrobić fetę Januszowi:)

Rowery gotowe do drogi © Kajman


Janusz właśnie dzisiaj obchodzi 66 urodziny więc rocznica bardzo okrągła:)
Wszyscy przyjaciele szybko się organizują by ją stosownie uczcić:)
Janusz się chyba nie spodziewał bo ekipa ściągnęła go z roweru i się zaczęły śpiewy i życzenia:)

Trochę zaskoczyliśmy Janusza © Kajman


Nie ma taryfy ulgowej, panie godnie zajęły się solenizantem") © Kajman


Oprócz prezentów był też wianek:) © Kajman


Po zakończeniu życzeń można było wsiąść na rowery. Kierunek Jezioro Czerniawskie. Trochę pod górkę, ale trasa miła. Jakoś nie specjalnie zaskoczył mnie niski poziom wody w jeziorze.

Wodospad chwilowo istnieje © Kajman


Mało wody w jeziorze © Kajman


Ela zastanawia się gdzie jechać dalej a mapa myk:) © Kajman


Zastanawiamy się gdzie pojechać dalej. Według mapy jeziora objechać się nie da, ale można pojechać wzdłuż Białej Wisełki. Tam tez ruszamy. Widać trochę rowerzystów i sporo turystów samochodowych. Większość na szczęście obiera kierunek na zameczek prezydencki.

Zameczek Prezydencki w Wiśle © Kajman


Jezioro wysycha © Kajman


Dojeżdżamy do parku narodowego i tu zong. Teoretycznie nie można dalej jechać na rowerach. Obok stoi budka z pamiątkami. Ela trochę wkurzona znakiem zakazu stwierdza, że w ramach zemsty za to, że Wisła nie dba o turystów rowerowych nie kupi sobie w kiosku żadnej ciupagi! Pan sprzedawca natychmiast wyjaśnia, że rowerzyści ten znak mają w "poważaniu" a i straż też ma do niego podobny stosunek. No i chłop sprzedał czapkę:)

Dolina Białej Wisełki © Kajman


Jak ma być woda w jeziorze, jak ledwo co ciurcy:( © Kajman





Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa palne
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
robd
| 17:43 środa, 19 września 2012 | linkuj Ciekawy zestaw otrzymał solenizant ;)
Piękne tereny.
rowerzystka
| 23:09 poniedziałek, 17 września 2012 | linkuj I to się nazywa sztuka skutecznych negocjacji :))
grigor86
| 21:18 poniedziałek, 17 września 2012 | linkuj Jakby stworzono taką niedużą, mega lekką przyczepę campingową do roweru to też bym się dołączył do imprezy ;-)
benasek
| 20:38 poniedziałek, 17 września 2012 | linkuj Coraz bardzij mi się ten karawaning podoba...
este
| 19:37 poniedziałek, 17 września 2012 | linkuj Mega impreza była , a i napoje całkiem przyzwoite :)
k4r3l
| 18:08 poniedziałek, 17 września 2012 | linkuj Hehe, Eli mapa chyba zazdrosna o te wszystkie dżipiesy;) Dobrze, że sobie o niej Ela w porę przypomniała, bo mogłoby to gorzej wyglądać :)