Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 44.74km
  • Czas 02:40
  • VAVG 16.78km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 500m
  • Sprzęt Kellys Aeron
  • Aktywność Jazda na rowerze

1 kilometr w pionie

Niedziela, 4 października 2009 • dodano: 04.10.2009 | Komentarze 12


magneticlife.eu because life is magnetic

Miała być wycieczka do Alwerni ale rano wiało niemiłosiernie. Krótka narada i jedziemy w Tatry. Przyjeżdżamy do Zuberca na Słowacji i okazuje się, że dalej wieje więc jedziemy na drugą stronę Tatr

Z tego miejsca jest cudowny widok na Liptowską Marę © Kajman


Jesień w Tatrach jest już w całej krasie, widoki z samochodu są piękne. Mijamy Liptowski Hradok i jedziemy do Pribyliny. Jest tam ciekawy skansen który już kiedyś zwiedzaliśmy.

Skansen w Pribylinie © Kajman


Zostawiamy samochód w wiosce. Jesteśmy na poziomie 770 npm czyli prawie 500 metrów wyżej niż nasz dom. Ruszamy w stronę Wysokich Tatr.

Krywań © Kajman


Naszym celem jest Dolina Cicha chyba najdłuższa dolina w Tatrach.

Rozwidlenie ściezek rowerowych © Kajman


W wielu miejscach widać skutki jakiś kataklizmów. Jest wiele powalonych i schnących drzew.

Po halnym? © Kajman


Już w Jeziorach Międzybrodzkim i Żywieckim widać znaczny ubytek wody, Jezioro Namestowskie i Liptowska Mara mają niższy poziom chyba o dwa metry, ale taki widok w Tatrach to raczej rzadkość

Sucha rzeka © Kajman


W okolicach Doliny Cichej podczas II wojny działały oddziały partyzanckie, w wielu miejscach można natknąć się na tablice pamiątkowe

Tablica w Dolinie Cichej © Kajman


Przejazd na całej długości doliny jest wyasfaltowany. Jedzie się całkiem sympatycznie. Kolory jesieni są piękne

Ścieżka rowerowa w Dolinie Cichej © Kajman


Czerwone Wierchy i Świnica w całej krasie © Kajman


Docieramy do celu wycieczki. Przejechaliśmy 22 kilometry, GPS pokazuje wysokość 1285 npm. Jesteśmy 500 metrów wyżej niż nasze auto i prawie 1 kilometr wyżej niż dom

Koniec świata, dalej jechać nie można © Kajman


Jesteśmy sami, tylko my i majestat gór!!! Niestety żadne zdjęcie tego nie odda. Widoczność jest świetna, góry wydają się na wyciągnięcie ręki

Kto widzi kozicę? © Kajman


Po nacieszeniu się wspaniałymi widokami ruszamy w drogę powrotną. Na szczęście okazuje się, że nie wszystko w Tatrach wyschło:)

Widoczek © Kajman


Naturalne mostki na strumyku © Kajman


Zaczyna się ściemniać i robi się zimno. Nie zrażeni tym po wyjechaniu z dolinki robimy jeszcze jeden podjazd żeby Krywań pokazał nam się z innej strony. Później szybki zjazd do samochodu i do domu

Ela zapatrzona na Krywań © Kajman
Kategoria Słowacja



Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa inieo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
shem
| 10:46 piątek, 9 października 2009 | linkuj Piękna wycieczka! Nie ma teraz nic bardziej relaksującego, niż podziwianie jesiennych krajobrazów w górach. Pozdrawiam
pete
| 16:07 czwartek, 8 października 2009 | linkuj Przyjemne zdjęcia. Aż chce się w tamte tereny samemu wybrać, oglądając je. Pozdrawiam!
Kajman
| 06:39 czwartek, 8 października 2009 | linkuj JPbike:- Kiedyś ćwiczyłem taki podjazd, do Ździarskiej Chaty na Słowacji. Wtedy zrozumiałem co czuli pierwsi polarnicy umierając 300 metrów od bazy z braku sił:(
JPbike
| 15:54 środa, 7 października 2009 | linkuj Piotrze - a co byś napisał że ... 1 kilometr w pionie również ma prestiżowy wjazd na Śnieżkę, i to na niecałych 14 kilometrach :)
karla76
| 14:43 środa, 7 października 2009 | linkuj przepięknie!:)
a co do mojego zniknięcia;)troszke za dużo było do zrobienia;)ale mam nadzieje że się poprawie pozdrawiam ulubione małżeństwo!
robd
| 21:53 poniedziałek, 5 października 2009 | linkuj Odnośnie obiektu architektury drewnianej, to możemy się umówić na małą jazdę "integracyjną" i bardzo chętnie Wam go pokażemy.
Pozdrowienia
anwi
| 18:53 poniedziałek, 5 października 2009 | linkuj Piękna trasa. Muszę kiedyś ją zmałpować :-)
JPbike
| 18:47 poniedziałek, 5 października 2009 | linkuj Ehh ... wypad w góry jesienią - w sam raz do rowerowania - zazdroszczę Wam :)
djk71
| 17:32 poniedziałek, 5 października 2009 | linkuj Świetnie. Może następnym razem trzeba wybrać takie rozwiązanie zamiast wypluwać płuca na maratonach.... ;-)
Fajnie tak sam na sam z przyrodą, gdy nie ma już tłumów turystów...
miciu22
| 06:22 poniedziałek, 5 października 2009 | linkuj Piękny wyjazd- te drzewa, to kilka lat temu sponiewierały wichury, 3 lata temu byłem w tamtych okolicach i już te lasy tak wyglądały.
wojtas71
| 22:53 niedziela, 4 października 2009 | linkuj Jak by nie patrzyć i jak by nie było wycieczka super ekstra, opis jak i fotki co ją pięknie ukazują obrazując całość przebytej trasy tylko pozazdrościć ;P Pozdrowerek :)
robd | 22:44 niedziela, 4 października 2009 | linkuj Piękny teren i równie wspaniała relacja. Aż chciałoby się tam być (zwłaszcza jak nie wieje, jak u nas;)