Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 7.68km
  • Teren 3.00km
  • Czas 00:28
  • VAVG 16.46km/h
  • Podjazdy 85m
  • Sprzęt Cayman
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kombinacja alpejska

Czwartek, 21 stycznia 2010 • dodano: 21.01.2010 | Komentarze 19


magneticlife.eu because life is magnetic

Temperatura - 8 stopni nie zachęcała zbytnio do wyjścia z domu, ale na chwilkę pojawiło się słońce. To mnie zmotywowało. Pojechałem sprawdzić leśne ścieżki. Niestety śniegu sporo, więc o jeździe raczej nie było mowy a ostatnio modne wyprowadzanie roweru na spacer też mi się nie uśmiechało.
Zrobiłem małe kółko, utwierdzając się w przekonaniu, że podjąłem słuszną decyzję:)

Kobiernicki las © Kajman


Kombinacja alpejska dotyczyła oczywiście Caymana i jego modernizacji.
W pewnym momencie, po przeczytaniu dobrych rad, zacząłem się zastanawiać, jaki sens ma wstawianie dobrego osprzętu w stalową ramę która waży chyba 5 kg.
Wymyśliłem, że Caymana trzeba reaktywować w jego własnej klasie i zostawić jako rower zimowy.
To co mi się marzyło, a mianowicie rower którym będzie można jeździć w terenie, trzeba zbudować od podstaw.

Dobrze pamiętać, że nie wolno wypalać traw:) © Kajman


Wykombinowałem sobie rower, który będzie powstawał na ramie Accent El Ninio ważącej 1800 g. Amortyzator Manitou wraz z kołem i hamulcem tarczowym Avid będzie zamontowany w nowej ramie. Tylne koło już jest więc trzeba tylko dołożyć tarczę Avid i będzie OK.
Napęd wykombinowałem za poradą JPbika Deore na korbie FC-590 i kasecie CSHG61.
Do tego opony Michelin XC DR. Siodełko PRQ Volture w kolorze ramy czyli czarno białe.
Przystąpiłem do realizacji, rama będzie jutro:)
Nóżki niestety nie będzie:)



Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dzina
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
Rafaello
| 06:11 poniedziałek, 25 stycznia 2010 | linkuj Dzięki Piotrze:)
Kajman
| 12:49 piątek, 22 stycznia 2010 | linkuj alistar:- Jak będzie gotowy, to z pewnością. Trochę to potrwa, bo stałem się wybredny i parę części trzeba będzie ściągać:)

toomp:- Większość części już mam, powinien się zmieścić w przewidzianej normie:)
alistar
| 10:45 piątek, 22 stycznia 2010 | linkuj Jeden dzień człowiek nie zagląda na BS i takie zmiany... ;D
Kajman, brzmi to bardzo, bardzo ładnie :) Ja to cienka i zielona jestem, ale nawet w moich uszach (oczach? :D) brzmi (wygląda?:D) to bardzo pociągająco :)
Fotki będą? :D
wolfik
| 21:40 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj Dynio nie montuj ponownie - bo będzie lincz!:)
Kajman
| 20:37 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj Kundello:- 40% już jest, 40% bedzie jutro a 20% trzeba ściągnąć. Śmigać się będzie dopiero wiosną:)

JPbike:- Mam nadzieję, że masz rację:)
kundello21
| 20:20 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj Gratuluję:) teraz przejść tylko wir wydatków i można śmigać:D
JPbike
| 20:16 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj Satysfakcja z tego że ma się rower złożony z komponentów takich, jakich chce się mieć jest nieporównywalnie większa od włożonych na to kosztów :)
Kajman
| 20:16 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj Robin:- mam nadzieję na zdjęcie z ceny katalogowej 10%:) Jestem dobrym negocjatorem:)

Anwi:- Też się cieszę i nie mogę się doczekać, ale to trochę potrwa. Teraz zastanawiam się dlaczego wcześniej na to nie wpadłem.

JPbike:- Nasunąłeś mnie na właściwy kierunek myślenia:) Dzięki!!!
robin
| 19:38 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj Ja znam koszty, a Ty dodaj do tego 20-30% :) Może nie będziesz musiał rozbijać świnki!
anwi
| 18:26 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj Świetna decyzja! Już zazdroszczę sprzętu.
JPbike
| 16:49 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj Zaskoczyłeś mnie Kajmanie najbardziej tym że w Caymanie rama jest stalowa ... :)
To że teraz będziesz miał Accenta El Nino - to strzał w dziesiątkę ! i widzę że masz głowę do właściwej kombinacji sprzętu. Ja tez mam Accenta, tyle że Tormentę.
Cieszę się że pomogłem Ci wybrać napęd - będziesz zadowolony już po pierwszej wycieczce :)
Pozdrawiam i czekam (cierpliwie) na dalsze wieści :)
Kajman
| 15:28 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj Miciu22:- To prawda, wydatek większy niż markowy rower w sklepie, ale będę miał tam wszystko co chcę. W sklepowych, nawet drogich rowerach, wiele części należałoby od razu wymienić:(
W zeszłym roku po zakupie w sklepie trekinga Kellysa (górna półka) na dzień dobry trzeba było dołożyć kilka stówek.

Dynio:- Nie przejmuj się, zakładaj nóżkę jak masz, we wszystkich pozostałych rowerach mamy nóżki:)
Dynio
| 15:13 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj Co Wam przeszkadzają nóżki w rowerze ja uważam że są OK.Kilka miesięcy temu zdemontowałem ale boję się ją ponownie zamontować abyście mnie nie zlinczowali ;)
miciu22
| 15:09 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj No poważna decyzja :) Z 10 kg to troszkę optymistycznie, bo rower tyle ważący to mega wydatek- wiem, bo tyle mam w planach osiągnąć- ok. 10,5 , a wydatkom nie ma końca.
Kajman
| 14:56 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj Diablica:- Ten rower będzie ważył w granicach 10 kg:) Jak będzie gotowy to go zważę.

Robin:- Tyle to będzie kosztowało, że na nóżkę braknie kasy:(
Ale w Caymanie zostanie:)
robin
| 14:48 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj Widzę, że rozwijasz pasję, cóż powiedzieć super rower sobie składasz. Gratulacje
robin
| 14:47 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj HUra Nóżki nie będzie, wygraliśmy :) Pozdrawiam
Djablica | 14:33 czwartek, 21 stycznia 2010 | linkuj Dobra decyzja. Też mam rower składany na ramie Accenta; ona także nie była pierwszą częścią roweru, nawet jeszcze nie była w planach...u mnie zaczęło się od opon. Też nie mam nóżki...Tak sobie wymarzyłam niebieski rower i jest niebieski. W wersji zimowej ma dołożone błotniki, co dodało trochę do wagi, ale jednocześnie czarny amortyzator został wymieniony na jeszcze nieco lżejszy niebieski, więc nie narzekam. No i jaka ulga we wnoszeniu roweru po schodach...dotychczasowy 23 kg, niebieski 9. Niby można by było zejść jeszcze z wagi, ale czy jest sens? Pozdrower, super, że będzie nowy rower ;p