Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 45.05km
  • Czas 02:51
  • VAVG 15.81km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Podjazdy 207m
  • Sprzęt Kellys Aeron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosna:) Kellyski w akcji

Sobota, 20 marca 2010 • dodano: 20.03.2010 | Komentarze 14


magneticlife.eu because life is magnetic

Całą zimę Kellysek przeczekał w garażu. Dzisiaj wiosna więc należy otworzyć również sezon Kellyskowy:) Ela na swoim w tym roku już jeździła a ja na swoim jeszcze nie. Bardzo się cieszyłem na ten wspólny Kellyskowy wyjazd:)

Jazda na letniaka © Kajman



Rano małe przygotowania. Kellysek dostał na zachętę nowy koszyczek na bidon, nowy bidon i nowy bezprzewodowy licznik. Wszystko oczywiście firmowane znakiem Kellyska. Licznik jest fajny bo pokazuje między innymi temperaturę. Teraz przynajmniej wiem czy jest mi ciepło czy zimno. (Ale ta technika robi przygłupa z człowieka)

Motopompa strzaży ognistej © Kajman


Wyjeżdżając z domu tak naprawdę nie wiedziałem gdzie pojedziemy. Ela cały czas odczuwa silne bóle kręgosłupa. Nie chciałem nawet proponować jakiejś trasy. Obawiałem się o jej kręgosłup i lęki przed jazdą. Zasugerowałem jedynie, że chciałbym dojechać na Podlesie żeby sprawdzić czy dobrze ustawiłem licznik. (Raptem sześć kilometrów)

Wilamowice uwolnione od zimy:) © Kajman


Na Podlesiu Ela się pyta gdzie jedziemy dalej? Mówię żeby jechała gdzie chce a ja osłaniam tyły:) Stwierdziła, że pojedziemy do Starej Wsi zobaczyć czy przyleciały boćki:)

Widoczek na jeszcze ośnieżone góry © Kajman


W trakcie jazdy zablokował się nie wiedzieć czemu GPS. Przestał w ogóle reagować. Tragedia!!! Trzeba będzie liczyć sumę podjazdów z mapki?
Podjazdy rzecz święta, muszą być wpisane:)
Tu mnie moja Pani zaskoczyła:) Mówi jedziemy trasą standardową a to przecież 44 kilometry:)

Łabądek jeszcze nie odtajał © Kajman


Po przejechaniu 30 kilometrów zaczyna bardzo nasilać się ból w Eli plecach. Do tej pory wszystko było w porządku, średnią utrzymywaliśmy przyzwoitą i jakoś tak raźnie się jechało. Postanawiamy zrobić przerwę, jest czas na batoniki i takie tam inne. Można tez zrobić fotki:)

Jeziorko © Kajman


Bazie © Kajman


Dojeżdżamy do Kęt. Widzę straszny wyraz bólu na twarzy. W parku mówię "kładź się kobieto na ławce i odpocznij". Do domu jest jeszcze 7 kilometrów.
Po chwili ruszamy dalej. Na granicy Kobiernic jest zakręt pod kątem 90 stopni a do tego zasłonięty domem.
Z za zakrętu wypada stare zdezelowane BMW prowadzone przez Cygana. Facet wszedł w zakręt z taką prędkością, że go wyrzuciło. Depnął po hamulcach i stracił panowanie nad tym złomem. Pisk opon, Ela staje na pedałach, skręca trochę w bok. Jest to ułamek sekundy i facet jest dokładnie w tym miejscu gdzie normalnie byłaby Ela. Gość puszcza hamulec i na milimetry omija mnie. Gdyby na naszym miejscu był samochód to czołówka na sto procent!!!

W Kętach padłam © Kajman


Jestem pełen podziwu wobec reakcji Eli, zdążyła uciec. Blada zatrzymała się na poboczu i mówiła,że trwało to wieki a to był moment:) Dobrze, że Anioł Stróż nie zaspał:)
Muszę pogadać z Dyniem. On ma taką służbową pałę, którą doczepia się do roweru. Może da się taką załatwić. Kretynów trzeba lać, inaczej nie rozumieją:(



Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oispi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
Kajman
| 16:39 wtorek, 23 marca 2010 | linkuj Miciu22:- Dzięki, przestudiuję:)

Shem:- Masuję z dużą przyjemnością:)
miciu22
| 10:40 wtorek, 23 marca 2010 | linkuj Niestety rowerzyści są traktowani jak zwierzyna łowna :( Co do skrzynek: ja korzystam z Tej stronki. Są tam dane skrzynek, które wrzucamy do Gpsa i szukamy. Są one nieźle pochowane, dlatego frajda ze znalezienia jest jeszcze większa :) W skrzynce można też spotkać Kreta, ale o tym tutaj
shem
| 22:30 poniedziałek, 22 marca 2010 | linkuj Racja lać kretynów. A Ele trzeba było wymasować :-)
robd | 20:25 poniedziałek, 22 marca 2010 | linkuj Jak zwykle świetna relacja podparta fajnymi fotkami.
Pod koniec jednak zamarłem...
Rany ! Musicie na siebie uważać, choć wiem, że to nie tylko od Was zależne.
P.S. Dzięki za słowa otuchy :-)
Kajman
| 07:34 niedziela, 21 marca 2010 | linkuj Krzara:- To są boczne drogi, Ela unika głównych jak ognia.

Rafaello:- Głupich nie sieją.

Sikor4fun:- Myślę, że część kierowców właśnie za kierownicą wyładowuje agresję:(

Wojtas:- Podobno ma się ruszyć w temacie ścieżek rowerowych:)
krzara
| 07:17 niedziela, 21 marca 2010 | linkuj Dlatego jak się tylko da wybieram teren.
Ale pokażmy i drugą stronę medalu.
Większość kierowców szerokim łukiem, wręcz przeciwnym pasem omija nas, zatrąbi, zwolni. Te gesty się widzi i jakoś miło na duszy. Myślę, że jeśli kierowca jeździ na rowerze to nas rozumie. Oby takich było jak najwięcej.
Rafaello
| 07:05 niedziela, 21 marca 2010 | linkuj Ela nie opisała tego zdarzenia tak dokładnie jak TY.Nie wiem co powiedzieć,brakuje mi słów.
Dwa razy przeżyć taki horror na drodze to już za wiele.
pozdrawiam:)
sikor4fun-remove
| 23:34 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Tym razem to już chyba naprawdę początek wiosny ! :D U mnie nie ma śniegu ale leje cały dzień.
A co do broni :] Jednak najlepszą bronią jest własna kierownica przy rowerze :] Naprawdę :] przydała się nie raz :].
Dokładnie z roku na rok jest coraz gorzej ... jadę ścieżką rowerową nie podoba się ... jadę ulicą kierowcy zajeżdżają drogę ... nie wiem o co w tym wszystkim chodzi ... zamykam oczy stawiam dżianta na koło i nie patrze ... :P
Pozdrawiam !
wojtas71
| 22:19 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Jak najdalej od blachosmrodów i dosiadających ich "wspaniałych" jeźdźców :S Pozdrowerek
Kajman
| 21:54 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Anwi:- Nie tak do końca, ucieszyłem się a może raczej podziwiałem szybkość reakcji:)
anwi
| 21:14 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Taki piękny dzień. Jeden kretyn potrafi wszystko zniszczyć.
Kajman
| 20:12 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Robin:- Teoria Darwina eliminuje kretynów, tylko dlaczego cierpią na tym normalni ludzie? Jak się idiota chce zabić, niech wali w drzewo, byleby wcześniej się nie rozmnożył bo często idiotyzm jest dziedziczny!!!
robin
| 20:07 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Oj coraz więcej jeździ takich beemwic po drogach i to widzę w każdym rejonie polski. Prawdziwych ścieżek to się chyba nasze prawnuki nie doczekają, a jak się już doczekają to będzie to samo co teraz na ulicach, bo wiadomo, my sami musimy dbać o nasze bezpieczeństwo, w tym roku pod względem niebezpieczeństw jest chyba dużo gorzej niż w tamtym roku, ciągle się o tym pisze i słyszy. Pozdrawiam - PS. Wszyscy muszą zmienić mentalność.