Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 71.77km
  • Czas 03:55
  • VAVG 18.32km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Podjazdy 378m
  • Sprzęt Accent El Ninio
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przedwiośnie pod wiatr

Czwartek, 18 marca 2010 • dodano: 18.03.2010 | Komentarze 20


magneticlife.eu because life is magnetic

Jesienią zauważyłem kolejny krzyż z czaszką w Bestwince. Wtedy Ela miała aparat i jakoś mi uciekła więc nie miałem możliwości cyknąć fotki. Dzisiaj postanowiłem to nadrobić:)

Krzyż z czaszką w Bestwince © Kajman


Sama czaszka © Kajman


Jechałem w zasadzie tak, przed siebie. Miałem nadzieję, że uda się przejechać setkę. Niestety wiatr, który przyniósł ciepło, powodował znaczne utrudnienia w jeździe:(
Postanowiłem pojechać dalej tak, żeby przejechać jak najwięcej kilometrów i zrobić dużą ilość podjazdów:)

Mijam kopalnię © Kajman


Wczoraj napisałem, że w marcu chciałbym zdobyć Himalaje. Będzie to trudne bo przekroczyłem dopiero 6000m więc jestem dopiero w połowie Pamiru. A tak w ogóle to cienki Bolek pod tym względem jestem:(
Miciu zbliża się już do 12000!!! Jest więc na poziomie samolotów wojskowych i jak tak dalej pójdzie to w tym roku wyleci w kosmos:)

Stadko futrzaków © Kajman


Jadąc, natknąłem się na hodowlę Danieli. Ewidentnie idzie wiosna bo hormony im zaczynają buzować. Inną sprawą może być, że lały się z nudów:(

Rogami go, rogami!!! Panie Hrabio:) © Kajman


Przypomniał mi się stary dowcip:)
Pan Hrabia wchodzi do alkowy i widzi żonę z jakimś gachem w łożnicy. Zirytowany łapie się za bok, szabli nie ma!!! Łapie się za drugi, giwerę też gdzieś zostawił!!!
Jan zza pleców woła. Rogami go Panie Hrabio!!! Rogami!!!

Ostro idą © Kajman


W Witkowicach natknąłem się na ciekawą ulicę. KANADA. Czego to ludzie nie wymyślą. Inwencja w doborze nazw ulic nie zna granic:)

Ulica Kanada © Kajman


A tak wygląda sama ulica © Kajman


Na koniec ciekawostka. Na moment zanikł sygnał z satelitów. Mój GPS pokazał wówczas prędkość maksymalną 240 km/godz!!! Pewnie porwało mnie UFO!!!

Kto rozwinie taką prędkość na rowerze? © Kajman


Wszystkich zaglądających serdecznie zachęcam do zajrzenia tutaj i przyłączenia się do akcji Bikestatowiczów:)





Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dzaja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
Kajman
| 17:35 sobota, 20 marca 2010 | linkuj No fajnie, zostałem Trabantem:)
shem
| 13:42 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Ja myślę v-max pewnie zrobiłeś skacząc "z przepaści" ;-) Trabant maksymalną prędkość osiąga właśnie jak się go zrzuci z przepaści.
Kajman
| 07:51 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Van:- I w środę i w piątek koła 15 będziemy w domu. Zapraszamy:)

Co do wskazania prędkości, to jak mówiłem, pewnie mnie UFO porwało:)
vanhelsing
| 18:23 piątek, 19 marca 2010 | linkuj W środę i piątek w następnym tygodniu mam wolne, rozważałem czy by nie skoczyć do Kobiernic razem z kluczami :) Jeżeli oczywiście pogoda będzie dobra, bo na 100 km w deszczu jeszcze za zimno :P
miciu22
| 09:35 piątek, 19 marca 2010 | linkuj Wariat drogowo-terenowy :D
Prędkość niedługo będzie jakaś 8. kosmiczna. Fajne te zwierzaki :)
alistar
| 22:17 czwartek, 18 marca 2010 | linkuj ...Jak tak dalej pójdzie, to Kajman przekroczy barierę dźwięku ;)
Ja nie chcę do Kanady... Wiedziałam, że mi się tam nie spodoba...;)
Daniele świetne! A w sumie, jak się jest tak zamkniętym, to coś z nudów trzeba robić... ;)
Ciekawe ile jeszcze krzyży z czaszkami znajdziesz...
Świetna wycieczka :)
pete
| 18:28 czwartek, 18 marca 2010 | linkuj Jesteś sporo lepszy od narciarzy alpejskich, którzy mkną trochę ponad setkę. Muszę powiedzieć, że Cię podziwiam, bo mi do takich prędkości jeszcze bardzo daleko ;)
anwi
| 18:24 czwartek, 18 marca 2010 | linkuj Słyszałam o prędkościach tego rzędu uzyskiwanych na rowerze, na zjazdach z jakiegoś lodowca, ale to było trochę bliżej 200 o ile dobrze pamiętam.
Super-fotki danieli :)
MARECKY
| 18:03 czwartek, 18 marca 2010 | linkuj Kajman wymiata- 240 km/h :-). A ulica to prawdziwa kanadyjska szutrówka :-).
Pozdrower.
gypsy
| 17:35 czwartek, 18 marca 2010 | linkuj dowcip niezły!:)))
ul." Kanada" powinna mieć dopisek "po polsku" ;)
Ciekawa rzecz ten GPS... taka kreatywna :)
robin
| 16:43 czwartek, 18 marca 2010 | linkuj Ale nadrabiasz km, coraz dalsze wycieczki i coraz doskonalsze, a co do prędkości, kiedyś na moście mi wyszła prędkość 1700 km/h. więc popsuło mi to zapis. Pozdrawiam
jOzzy | 15:55 czwartek, 18 marca 2010 | linkuj Ostatnio zadziwiasz brać rowerową swoimi osiągnięciami.
Plany wjazdu rowerem na "Boginię Matkę Ziemi" ; to dla niewtajemniczonych może brzmieć trochę perwersyjnie ;)
No ale jazda z prędkością 240km/h to już chyba rekord naszej galaktyki ;)
Pozdrower !
Kajman
| 15:50 czwartek, 18 marca 2010 | linkuj k4r3l:- Oby bez wiatru, wtedy się dopiero fajnie pojeździ:)
k4r3l
| 15:43 czwartek, 18 marca 2010 | linkuj dzisiaj skupiłem się na czyszczeniu roweru (po ostatniej jeździe masa błota), poza tym zdemotywował mnie skutecznie wiatr, ale weekend tuż tuż, oby pogodny i bezwietrzny :) gratuluję ciekawej wycieczki i całkiem niezłego dystansu! pozdrawiam!
Kajman
| 15:31 czwartek, 18 marca 2010 | linkuj Goofy:- Jeszcze trochę zostało, trzeba popracować:)

Sikor4fun:- To był samiec alfa i faktycznie, tak jakoś dziwnie się na mnie patrzył:)
Goofy601
| 15:23 czwartek, 18 marca 2010 | linkuj Hehe, rogami :D
Tu na razie jest ściernisko, ale będzie...Kanada :P
Ładna trasa. Czego się nie robi żeby zdobyć Himalaje ;)
sikor4fun-remove
| 15:22 czwartek, 18 marca 2010 | linkuj Świetne zdjęcia z futrzakami ! :] na tym pierwszym zdjęciu z futrzakiem chyba nie spodobało mu się że robisz mu zdjęcie :D
Tak tak ! wiosna już idzie :D u mnie już praktycznie śniegu nie ma :]
Świetna wycieczka Pozdrawiam !
Kajman
| 14:56 czwartek, 18 marca 2010 | linkuj Marek1985:- Podjazdy to nic, gorzej, że wiatr psuł przyjemność zjazdu:(