Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 15.92km
  • Czas 00:56
  • VAVG 17.06km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Podjazdy 138m
  • Sprzęt Kellys Aeron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Litwa, rekonesans

Piątek, 9 lipca 2010 • dodano: 09.07.2010 | Komentarze 20


magneticlife.eu because life is magnetic

Wczoraj po 14 godzinach jazdy autem i pokonaniu 777 km, dotarliśmy do Troków na Litwie. Dzisiaj przyszedł czas na rekonesans. Trzeba zobaczyć jak tu jest i obalić jakieś stereotypy tkwiące w naszym umyśle.
Jedziemy do miasta rozejrzeć się i trochę pozwiedzać:)

Symbol Litwy zmaek w Trokach © Kajman


Na początek kilka informacji ogólnych, acz przydatnych dla osób wybierających się na Litwę.
Na pierwszy rzut oka są bardziej do przodu niż my. Drogi są świetne a ruch mały. Pieniądze można pobrać w bankomatach (za 500 litów 598 zł). Można płacić też kartami kredytowymi, chociaż to jest chyba mniej popularne niż u nas.

Tablica © Kajman


Paliwo na stacji jest tańsze niż w Polsce. Ceny w sklepach są porównywalne, piwo kosztuje 2,66 lita czyli niecałe 3 zł. Obiad w knajpie można zjeść za 12 żł. Okolice Trok, to Wileńszczyzna czyli można spokojnie dogadać się po polsku. W knajpach mówią po polsku, angielsku i niemiecku. Nie jest źle:)

Dawna stolica Litwy © Kajman


W sklepie zapytałem przypadkową panią po polsku, jakie piwo na Litwie jest najlepsze? Pani piękną polszczyzną zareklamowała mi kilka gatunków:)
W informacji turystycznej również można było mówić po polsku, a panie były bardzo uczynne.

Będzie z czego planować wycieczki © Kajman


Camping jest na przyzwoitym poziomie. Toalety czyste, knajpka ekstra, nie ma tłoku. Litwę większość turystów traktuje przelotowo, japoński styl zwiedzania, fotka, zaliczone i dalej. To chyba błąd, wydaje się, że tu można spędzić ciekawe wakacje. O klasie campingu niech świadczy jeszcze fakt, że mogę korzystać z internetu:)
Cena nie jest straszna, 72 zł za wszystko na nas dwoje.

Fajna miejscówka © Kajman


Jedziemy z Elą pozwiedzać Troki. Zamieszkuje tu jeden z najmniejszych narodów świata, Karaimi. Jest ich na całym świecie około 5000, w Trokach kilkuset. Sprowadził ich tu Witold. Zachowali swoją kulturę, religię i język do dziś. Słyną z rewelacyjnej kuchni:)

Najlepsza na świecie restauracja koraimska © Kajman


Na widok menu, a raczej jego treści Ela wpadła w jakiś amok. Faktycznie jedzenie jest wyśmienite. Ilość dań do wyboru oszałamiająca a menu jest napisane między innymi po polsku:)

Pierogi karaimskie © Kajman


Karaimi są narodem pochodzenia tureckiego. Religię mają opartą o Torę ale nie są Żydami. Nawet w czasie okupacji hitlerowskiej, Niemcy się ich nie czepiali. Torę wyznają bardziej ortodoksyjnie niż Żydzi.

Świątynia karaimska © Kajman


Wnętrze i kapłan © Kajman


Zwiedziliśmy muzeum karaimskie. Ja poszedłem pierwszy a Ela pilnowała rowerów. Pani w muzeum zrobiła mi wykład piękną polszczyzną, że tu nie kradną i możemy zwiedzać muzeum razem. Widząc, że nie reaguję, zadeklarowała się popilnować rowerów:)

Muzeum karaimskie © Kajman


W muzeum © Kajman


Do dziś zachował się również charakterystyczny styl zabudowy. Drewniane domki są na ulicy Karaimskiej.

Ulica Karaimska © Kajman


Inna część tej samej ulicy © Kajman


Zwiedziliśmy też Cerkiew Narodzenia Matki Boskiej. Cerkiew powstała w XIX wieku. Dla mnie była atrakcją. Jest piękna a ja dawno w cerkwi nie byłem. Zaskoczyła mnie w środku czaszka na grobie:)

Cerkiew w Trokach © Kajman


Wnętrze cerkwi © Kajman



W Trokach są dwa zamki. Dzisiaj zwiedziliśmy starszy z nich. Zamek zburzyli Krzyżacy. Był cały czas w ruinie i tak też jest opisywany w przewodnikach. Teraz Litwini postanowili go odbudować:(
Ciekawe po co?

Wieża zamkowa © Kajman


Plac zamkowy © Kajman


Jakiś piec na placu zamkowym © Kajman


Rekonesans uważam za bardzo udany. Wróciliśmy na camping i postanowiliśmy trochę popływać kanadyjką po jeziorze. Samo jezioro jest niesamowicie czyste. Woda jest w miarę ciepła. To będzie jego atutem jutro bo ma być 35 stopni:)

Nowy zamek z końca XIV wieku © Kajman


Lajcik na jeziorze © Kajman


Pałac Tyszkiewiczów, tam pewnie pojedziemy jutro © Kajman


Kategoria Litwa



Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa temia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
Kajman
| 19:50 niedziela, 11 lipca 2010 | linkuj Krzara:- Kanadyjka to nasza druga pasja, dzisiaj zaliczone dwa jeziora:)

Shem:- Tu nas jeszcze nie było:)

Ewcia:- Są tacy co twierdzą, że tu się nic nie zmieniło od kilkuset lat, i mają rację:)
krzara
| 17:58 niedziela, 11 lipca 2010 | linkuj Kurde, krokodyle kanadyjką! Kapitalne, kolekna konkurencja Kajmana. Karaimi kochali kanadyjki?
shem
| 16:40 niedziela, 11 lipca 2010 | linkuj Pierwszy dzień i już tyle ciekawych rzeczy widzieliście. Czemu pojechaliście akurat na Litwę?
ewcia0706
| 21:11 sobota, 10 lipca 2010 | linkuj Byłam w Trokach pare lat temu...nic się nie zmieniło..;P ech te wspomnienia..:) cudownego urlopu życzę...:):)
sikor4fun-remove
| 12:16 sobota, 10 lipca 2010 | linkuj Litewskie piwo delyszys :D
6 zdjęcie od góry fajnie wyszło :D na początku myślałem, że to real ludzie :D
Pozazdrościć takich wypraw :]
Pozdrawiam.
alistar
| 22:19 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj Anwi, aż przewinęłam w górę żeby popatrzeć ;)
alistar
| 22:18 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj Rewelacja :)
Czekam na następne - apetyt mam zaostrzony :)
anwi
| 22:12 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj Ale się wpasowałeś w tą restaurację karaimską1 Nawet w oczach masz coś takiego, karaimskiego...
robd
| 21:07 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj No, nareszcie. Myślałem, że się coś stało, że od kilku dni nie było żadnego wpisu.
Faktycznie język dość skomplikowany jak wnoszę z ulotek, jednak zamówienie piwka z menu wydaje się proste, zwłaszcza że nie chwaliłeś się wcześniej jego znajomością ;)
Z niecierpliwością oczekuję kolejnych wpisów - świetnie się je czyta i ogląda.
Misiacz
| 21:02 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj Relacja taka, że poczułem się tak, jakbym tam był! Miłego podróżowania!
miciu22
| 20:28 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj Zapowiada się bardzo ciekawie :)
Co do Litwy- to ostatnio dowiedziałem się, że mój ś.p. Dziadek pochodził z tego kraju :)
Tadzio
| 20:23 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj Zaczyna się piękna opowieść! Czytamy i czekamy na dalsze części. T i R Super relacja.
DaDasik
| 20:15 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj No musisz się bardziej przyłożyć ;)
Pozdrawiam was gorąco i czekam na następne wpisy :)
Mam nadzieje, że RAM w kompie wytrzyma mi ładowanie waszych bikeBLOGów ;)
meak
| 20:05 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj "Drogi są świetne a ruch mały" - dwa lata temu kawałek się tam przejechałem i racja. Świetne drogi, a kraj czasami wygląda jak opuszczony ;)
Widzę, że za parę dni, po przeczytaniu paru Waszych relacji Litwa mnie już niczym nie zaskoczy ;)
Kajman
| 19:58 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj DJK71:- To było w sklepie a do bagażnika mieści mi się jedynie 6 puszek:(
Wziąłem każdą z innego gatunku i chyba wiem jakie mi najbardziej odpowiada:)

K4r4l:- Wbrew pozorom to jest wysoczyzna, trafił się nawet podjazd 7%:)
DaDasik
| 19:55 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj Rewelacja :)
Widać, że od razu poznajecie tamtejszą kuchnię, począwszy od litewskiego piwka ;)
Przepięknie!!
djk71
| 19:47 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj Wow. Piękny urlop Wam się szykuje. Fajna relacja.
"Pani piękną polszczyzną zareklamowała mi kilka gatunków:)" - rozumiem, że z bólem ale zamówiliście wszystkie :-)
k4r3l
| 19:36 piątek, 9 lipca 2010 | linkuj aha, zaczyna się :P tyle ciekawych rzeczy po 15km, to aż strach się bać co będzie w kolejnych dniach:) fajna okolica tylko jakaś taka płaska:) udanego zwiedzania!