Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 11.48km
  • Teren 11.48km
  • Czas 00:53
  • VAVG 13.00km/h
  • VMAX 29.00km/h
  • Podjazdy 119m
  • Sprzęt Accent El Ninio
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolory jesiennej Jury

Niedziela, 2 października 2011 • dodano: 03.10.2011 | Komentarze 16


magneticlife.eu because life is magnetic

Rano otworzyłem oko i popatrzyłem przez okno w dachu przyczepy. Widok nie był zachęcający. Zobaczyłem czarne chmury przewijające się nisko nad ziemią. Na szczęście szybko się przewinęły i wyszło piękne słońce.
Postanowiliśmy z Elą odwiedzić zamek Bąkowiec w Morsku.

Jest pięknie © Kajman


Wczoraj, gdy jeździliśmy z Anwi i Krzarą byłem pod wielkim wrażeniem jurajskich ścieżek rowerowych. Wszystko jest takie dopieszczone. Ostatnio na campingu w Podlesicach byliśmy pięć lat temu. Od tego czasu wiele się zmieniło. Powstały specjalne miejsca do odpoczynku dla rowerzystów, jest mnóstwo tablic informacyjnych z bardzo ciekawymi opisami. Ścieżek jest bardzo dużo i są doskonale oznaczone:)

Parking dla rowerzystów © Kajman


Tablica informacyjna © Kajman


Wiele nowo powstałych ścieżek jest pięknie wysypana szutrem, jedzie się wspaniale. Niestety jest też sporo takich, które prowadzą po piachu. Taka jest właśnie droga do Morska. Wiedziałem po czym będę jeździł więc wymieniłem koła na terenowe, ale to nic nie pomogło. Jak jest piach, koła się zapadają:(

Jurajska jesień © Kajman


Nie trzeba się śpieszyć bo widoki są piękne © Kajman


Docieramy na zamek Bąkowiec w Morsku.
Początki zamku nie mają udokumentowanej historii. Być może pierwszą drewnianą warownie wznieśli w XIV wieku. Toporczykowie którzy od nazwy dóbr Morsko przybrali nazwisko Morskich. Prawdopodobnie byli rycerzami rabusiami za co Król Władysław Łokietek odebrał im Morsko i oddał wieś w 1327 roku klasztorowi w Mstowie.

Zamek Bąkowiec w Morsku © Kajman


W dokumentach z tego okresu nie wspomina się czy w Morsku istniał zamek jednak przez analogię można przyjąć, że w czasach Kazimierza Wielkiego wzniesiono strażnicę w ramach umocnień na pograniczu Śląska i Małopolski. Możliwe jest również że zamek zbudował książę Władysław Opolczyk który pod koniec XIV wieku przez krótki czas był panem tych okolic.

Zamek z innej strony © Kajman


Wzmianka o zamku Bąkowcu i jego dziedzicu Mikołaju Strzale pochodzi z 1390 r. Wiadomo, że następnie burgrabią zamku był Piotr herbu Lis, a w latach 1413-1434 klucz bąkowiecki należał do Jana z Sieciechowic. W 1435 roku zamek wraz z przynależnymi dobrami przejął kasztelan sądecki Krystyn z Koziegłów i jego potomni.

Nie można wejść do środka, ale można obejść zamek dookoła © Kajman


Na przełomie XV i XVI wieku Morsko posiadali Włodkowie i im przypisuje się wybudowanie nowego murowanego zamku. Wspomina o nim dokument z 1531 roku, kiedy jego właścicielem był Piotr Zborowski. Następnie przeszedł w posiadanie rodziny Brzeskich, a po nich w ręce rodu Giebułtowskich.

Koło zamku też jest kolorowo © Kajman


Po zwiedzeniu zamku wracamy na camping. Niestety wybraliśmy nie najlepszą drogę. Mnóstwo piachu i poprzewracane drzewa. Walka z piachem dla mnie była ciekawa, ale dla Eli nie koniecznie. Głośno wyrażała swoje opinie na temat jazdy po takiej ścieżce. Dobrze, że w okolicy nie było żadnych dzieci bo by się strasznie zgorszyły:)

Jest ciekawie © Kajman


Kolejna przeprawa © Kajman


Jedynym mankamentem Jury, który rzuca się mocno w oczy są śmieci. Jest ich bardzo dużo i są wszędzie. Butelki, papiery i co się chce. Większość jest pozostawiona przez turystów, ale można też natrafić na takie, które do lasu zostały dostarczone przez mieszkańców:(

Mieszkaniec Zawiercia walnął posegregowane śmieci w lesie!!! © Kajman


Camping w Podlesicach jest pięknie położony, ma świetną infrastrukturę. Ma też jedną zasadniczą wadę. Na campingu często odbywają się głośne imprezy typu dyskoteka. Wybierając się zapytałem recepcjonistkę czy coś takiego będzie miało miejsce. Powiedziała, że nie. Niestety obok campingu jest też hotel Ostaniec. Właśnie w nim była integracyjna impreza z firmy naszego syna. Dobrze się bawili do trzeciej nad ranem.

Przyjechaliśmy na obiad © Kajman


Po obiedzie dalsze poszukiwanie kolorów jesieni. Tym razem z buta. Wybieramy się na górę Zborów. Tam rowerem dojechać się nie da a koniecznie trzeba to miejsce zaliczyć:)

Cel naszej wycieczki, góra Zborów © Kajman


Rezerwat przyrody Góra Zborów to dwa wzgórza: Góra Zborów i Wzgórze Kołoczek, oba gęsto pokryte wapiennymi ostańcami o wysokości do 30 metrów. Jest to jedno z piękniejszych miejsc w Polsce. Byłem tak zachwycony, że narobiłem zdjęć jak głupi piwa. Tu nic więcej pisać nie trzeba:)

Kolory jesieni © Kajman


Kolorowo jest wszędzie © Kajman


Lubię takie widoki © Kajman


Dotarłem na szczyt Góry Zborów © Kajman


Tam się pasą kozy i barany, dla mnie trawy brakło © Kajman


Gościu patrzący przez lornetkę twierdził, że widzi Kielce © Kajman


Co za widok © Kajman


Wielkie rogi:) © Kajman


Camela © Kajman


Można siedzieć i patrzeć godzinami © Kajman


Bo jest na co:) © Kajman





Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iauli
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
angelino
| 19:19 niedziela, 6 listopada 2011 | linkuj Piotrze, czas na rower, mam nadzieję.
angelino
| 16:33 poniedziałek, 17 października 2011 | linkuj Pięknie, a ja tam czasem pracuję :-)>
krzara
| 14:08 niedziela, 9 października 2011 | linkuj Tylko z roweru nie pozna się Jury. Najlepiej tak jak Wy, połączyć rower z pieszymi wypadami.
benasek
| 12:49 sobota, 8 października 2011 | linkuj Jak trzeba miec zryty beret by smieci w tak piekne miejsca wywozic...?
Rafaello
| 05:21 czwartek, 6 października 2011 | linkuj Dobrze widzę,terenóweczki zagościły w Accencie?:)
uluru
| 07:40 wtorek, 4 października 2011 | linkuj Widzę, że oprócz zwykłych ścieżek, było tez hardcorowo, czyli kamienie i gałęzie :) fajnie tak się czasem poprzedzierać przez chaszcze :]
Jura jest piękna o każdej porze roku..
rowerzystka
| 21:55 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj Ech, co za piękne miejsca...
funio
| 21:12 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj Dinozaury siedzą w domu przed TV
grigor86
| 20:17 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj A gdzie dinozaury?
anwi
| 19:44 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj Rzeczywiście piękne miejsca. Tym bardziej wstyd z powodu śmieci :(
este
| 18:31 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj Kiedyś trochę chodziłem po jurze (ach te te szkolne wycieczki), ale rowerem nie byłem nigdy. Trzeba będzie to nadrobić, bo widoki są przednie :)
k4r3l
| 17:27 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj ładna ta jurajska jesień, tak inna od tej naszej, beskidzkiej, ale swój urok ma :) momentami niezły survival sobie urządziliście :) ps. ja zawsze śpię przy zasłoniętych oknach, przynajmniej się nie wkurzam leżąc :)
surf-removed
| 17:07 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj Ładnie z górki są widoki, na jesieni powietrze jak kryształ :)
DARIUSZ79
| 16:13 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj Zaciekawiło mnie szczyt Góry Zborów skusiło mnie to miejsce
srk23
| 15:05 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj Kajman, uwielbiam czytać Twoje i Eli blogi, tyle w nich historii i ciekawych krajobrazów, które uświadamiają człowiekowi, że ten kraj ma do zaoferowania bardzo dużo (żeby wyplewić jeszcze z naszej mentalności, porzucanie tych śmieci gdzie popadnie). Nie masz co zazdrościć tych naszych płaskich terenów, Wy to macie widoki :).