Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 14.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:53
  • VAVG 15.85km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Podjazdy 32m
  • Sprzęt Cayman
  • Aktywność Jazda na rowerze

O cześć wam panowie magnaci

Niedziela, 29 stycznia 2012 • dodano: 29.01.2012 | Komentarze 18


magneticlife.eu because life is magnetic

Wczoraj byłem pod dużym wrażeniem wpisu Grigora86, który wstał by zobaczyć wschód słońca i przejechał w temperaturze - 10 stopni ponad 60 km. Hm, takim bohaterem to ja nie jestem.
Fakt, wyczekałem aż się ociepli do - 10 stopni. Fakt, mam buty Alpinusa, które Ela kazała kupić by zadeptywać góry i są świetne na rower o tej porze roku. Fakt, kupiłem w Lidlu rękawice na wyprawy podbiegunowe a wczoraj w Decathlonie zaopatrzyłem się w dwuwarstwową czapkę, ale i tak okulary przymarzły mi do nosa i po 14 km miałem dosyć:(

Dworek w Kobiernicach © Kajman


Wybieramy z Elą taką trasę by w każdym momencie można było myknąć do domu. Ela jak na kobietę przystało jest bardziej wytrzymała więc przejechała trochę więcej. Ja stwierdziłem, że mam przymarznięte do nosa okulary a i palce u rąk z powodu focenia zacząłem dolegliwie odczuwać, więc pomyślałem o herbatce z rumem, która takie dolegliwości szybko usuwa:)

Soła zaczyna zamarzać © Kajman


Gdy tak sobie jechałem najpierw zacząłem się zastanawiać co ja robię tu, później przypomniały mi się komentarze do naszych wczorajszych wpisów dotyczących sprawy ACTA a stąd już krótka droga do przemyśleń o sposobach sprawowania władzy.

Dojechaliśmy na zaporę w Czańcu © Kajman


Mówi się, że historia lubi się powtarzać, mówi się też, że historia kołem się toczy. Coś w tym jest. Wszystkie konflikty w dziejach miały tak naprawdę trzy podłoża. Kobiety, kasa i władza. Sposoby rozwiązywania sporów były różne, ale prawie zawsze w tyłek dostał prosty człowiek.

Jezioro czanieckie zaczyna zamarzać © Kajman


Do wyjątków należą konflikty gdy ucierpieli władcy osobiście. Henrykowi Pobożnemu ucięto głowę pod Legnicą, ale on bronił swojej ziemi i władzy. Czekał na pomoc Niemców, ale się nie doczekał.

Mieszka II gdy uciekł do Czech tamtejszy książę Udalryk wykastrował. To tak dla pewności żeby się nie rozmnażał bo pretendentów do władzy by przybyło.

Zimno © Kajman


Skuteczne też były porwania. Henryk III Głogowski kazał porwać Henryka V Brzuchatego i wsadził go do klatki. Ówczesny kronikarz zapisał:

Ten (Henryk Głogowski) odebrał go sam, odprowadził do Głogowa i zamknął w straszliwym więzieniu; chcąc go zmusić do uległości, rozkazał zrobić jakby skrzynię, z żelazną kratą, przez którą mógł oddychać i przyjmować pożywienie,drugi zaś podobnie dobrze zabezpieczony otwór pozostawił, żeby mógł przez niego wypróżniać się i trzymał go tak w więzieniu najokropniej przez prawie sześć miesięcy, że z jego ud i pleców wypełzła masa robactwa, zwłaszcza, że nie mógł ani stać, ani siedzieć i ani nawet leżeć, umieszczony tak w ciasnocie. A po to był nękany tymi cierpieniami, żeby przez ból wymusić od niego miasta z ich okolicami, to znaczy: Namysłów, Bierutów,Oleśnica, Kluczbork, Byczynę, Wołczyn, Olesno, Chojnów i Bolesławiec rozdzielone przez granice swoje w pobliżu Legnicy na moście nad czarną wodą. Niezależnie od tego żądano dodania trzydziestu tysięcy marek, jeśli z tejże niewoli miał być wypuszczony.

Most w Porąbce © Kajman


Bolesław Rogatka porwał Henryka Probusa. Dostał co chciał więc porwał biskupa wrocławskiego Tomasza. Też dostał kasę, ale przy okazji go wyklęli.
Takie zabawy były na porządku dziennym w średniowieczu. W czasach bliższych rozstrzygały armie, ale powód był dalej ten sam, kobiety, władza i kasa!

Gdzieś w lesie © Kajman


Podczas powstania wielkopolskiego i powstań śląskich głos zabierali ludzie, którzy nie mieli pojęcia co dla społeczności jest dobre i patrzyli przez pryzmat kasy tak jak lord Curzon.
Dalej mamy Busha Iraku i Afganistanie. Wszystko kasa. Dostajemy w tyłek za emisję CO2. Ameryka nie płaci bo nie podpisała protokołu z Kioto, Chny też.
Teraz mamy ACTĘ, która jest skierowana przeciwko nam, czyli zwykłym użytkownikom internetu. Też i w tym wypadku chodzi tylko o kasę, którą wielkie korporacje chcą z naszej kieszeni wyciągnąć.

Obiekt monitorowany, ruch ograniczony. ACTA © Kajman


To nie te czasy, że władców wykastrują czy zamkną w klatce, ale władcy muszą pamiętać cały czas kto posadził ich na tronie.
Pioter 50, Anwi i pewnie sporo innych bikestatowiczów brała udział w wydażeniach z przed 30 lat.
Sam w 80 roku byłem przewodniczącym komitetu strajkowego na Politechnice Śląskiej w Katowicach. Nie uważam, że tamte działania były bez sensu. Żyjemy teraz w innym świecie, internetowym i o wolność tego świata teraz trzeba walczyć:)




Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa obiep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
benasek
| 20:33 sobota, 11 lutego 2012 | linkuj Przy niskich temperaturach jeszcze mogę jeździć, ale wstawać rano? Toż to dopiero dla mnie masakra. W życiu chyba tylko kilka razy widziałem wschody słońca, a to i tak dlatego, że tak późno szedłem spać...
alistar
| 20:12 poniedziałek, 6 lutego 2012 | linkuj U Was chyba trochę bardziej wieje... Więc nie jest dziwne, że się zamarza...
czecho
| 23:15 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Jestem pod wrażeniem czytając opisy z wycieczek rowerowych przy tak niskich temperaturach, ale z własnymi wyjazdami to chyba poczekam na jakieś ocieplenie :)
pioter50
| 10:23 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Jak już wielokrotnie napisałem, zima ma swój urok ale często za możliwość podziwiania takich widoków musimy wnieść opłatę w postaci zmarznięcia.Walka o wolność tak naprawdę nigdy się nie skończy bo zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał ją ludziom zabrać, lub ograniczyć.
Dario
| 09:50 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Zapisałem komentarz do Twojego wpisu, ale chyba cenzura zadziałała. O polityce i politykach.
konkluzja była taka, ze to wszystko, to jedno bagno. A ACTA to mały pikuś w porównaniu z tym, co robi się z polskim narodem. I to kto to robi. Nie chce się pisać i myśleć. Wysprzedana Polska i jej naród. Także niedługo będziemy mieli tyle do powiedzenia, co Michnik podczas okupacji.
tunislawa
| 22:43 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj wow ...widać ,że zmarzłeś , wcześniej do domu wróciłeś , ogrzałeś się i ...dostałeś weny pisarskiej ! Fajnie się takie rzeczy czyta , których się nie wie , albo już się zapomniało .....:))))
A zdjątka - rewelacja ! :)))
rowerzystka
| 22:35 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Treść wpisu bardzo trafna w ocenie. Miejmy nadzieję, że władza pójdzie po rozum do głowy i kolejne pokolenie nie będzie musiało znów walczyć.
Ależ macie piękna zimę, u nas tylko mrozu trochę.
surf-removed
| 21:45 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj A to pepik, żeby się tak zabawiać ptaszkiem, naszego króla, okrutnik :(
niradhara
| 20:45 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Funio, genialne podsumowanie tematu meteorologicznego, co nie zwalnia Cię z obiecanego wpisu jajcarskiego ;-)
srk23
| 20:35 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Bardzo dobra płęta na koniec wycieczki.
anwi
| 20:30 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Ładne zdjęcia. Ja w piątek tak zmarzłam wracając wieczorem z pracy, że dziś nawet nie chciało mi się nosa z domu wystawić.
funio
| 20:22 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Co wy kurde z tą temperaturą,w lodówce też jest zimno,a stale tam zaglądacie!:))
Nefre
| 20:04 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Ja miałam dzisiaj swój debiut rowerowy przy minus 10 :))))
grigor86
| 19:05 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Dziękuję Kajman :-) miło mi.
Jurek57
| 18:24 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Kajman - ponure to ale niestety prawdziwe.(forsa,du.. i wadzaaaa jam mawiał Federowicz)
Tacy są ludzie ,tacy jesteśmy.
Każda władza jest na swój sposób niebezpieczna ale duża władza zawsze demoralizuje.
Wystarczy spojrzeć wstecz ... nie wyłączając tych z pod znaku solidarności ...
Mówią że syty nie zrozumie głodnego. I to jest prawda !
Kajman
| 18:01 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Kuba:- O tym właśnie pisaliśmy w poprzednim wpisie:)
k4r3l
| 17:55 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj w tej sprawie można nawet walczyć z zacisza swojego domu/mieszkania, nie trzeba wystawać na mrozie czy okupować jakichś placówek, choć i takiej opcji nie należy wykluczać :) ps. ta temperatura mnie po prostu zniesmaczyła dzisiaj...