Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 100.97km
  • Teren 18.00km
  • Czas 04:50
  • VAVG 20.89km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Podjazdy 419m
  • Sprzęt Accent El Ninio
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed siebie

Czwartek, 29 kwietnia 2010 • dodano: 29.04.2010 | Komentarze 28


magneticlife.eu because life is magnetic

Pogada zapowiadała się wyśmienicie. Rano wiedziałem jedynie, że chcę przejechać sto kilometrów Accentem. Gdzie? Tego już nie wiedziałem.
Pojechałem po prostu przed siebie:)

Za zadrowie bikestatowiczów © Kajman


Pomyślałem sobie, że może znajdę jeszcze jakiś krzyż z czaszką do kolekcji. Co prawda krzyża z czaszką nie znalazłem ale był jeden, taki duży:)
Stał na górce w Starej Wsi na środku pola. Miedzą do niego dotarłem i już na miejscu okazało się, że jest do niego dojazd drogą:(

Duży krzyż © Kajman


Podstawa krzyża © Kajman


Ze Starej Wsi pojechałem do Kaniowa. Jakież było moje zaskoczenie gdy na obrzeżach wsi zobaczyłem lotnisko:)
Samoloty pewnie były w hangarach:(

Lotnisko w Kaniowie © Kajman


Jechałem sobie terenem, tak na czuja. Omijałem kopalnię, hałdy i jakieś dziwne miejsca żeby wydostać się na jakieś normalne tereny do jazdy.

Kopalnia © Kajman


Tu zaczynają się schody © Kajman


Widok z mostka © Kajman


Tak przedzierając się przez krzaczory i różne dziwne miejsca docieram do stawów Rontok.
W pobliżu uzdrowiskowej miejscowości Goczałkowice Zdrój, tłumnie odwiedzanej przez turystów i kuracjuszy ośrodka, niedaleko ruchliwej „dwupasmówki”, znajdują się niepozorne, ale jakże interesujące dla przyrodnika i ornitologa stawy.

Stawy Rontok © Kajman


Wśród nich jest jeden, przemysłowy zbiornik, który od lat pełni rolę osadnika słonych wód kopalnianych – Rontok Wielki.
Odprowadzane są do niego wody przemysłowe kopalni „Silesia”, których nadmiar spływa do rzeki Wisły.
Zbiornik jako osadnik jest bardzo zamulony, przy niskim stanie wody ukazują się płycizny, a to wystarczy, by gromadziły się na nich liczne rzesze skrzydlatego bractwa.

Stawy Rontok © Kajman


Tablica © Kajman


Patrząc na tablicę zorientowałem się, że w pobliżu jest pałac. Jadę go zobaczyć:)
Pałac znajduje się we wsi Rudołtowice.
Istniejący pałac powstał, jak się przypuszcza, w drugiej połowie XVII w. być może w miejscu starszego obiektu zniszczonego w czasie wojny 30-letniej, która pociągnęła za sobą znaczne zniszczenia w Pszczynie i okolicach. Inne
źródła podają datę: rok 1752, kiedy to hr. Józef Zborowski na terenie wioski zbudował pałac.

Pałac od frontu © Kajman


Po 1752 roku mieszkańcami pałacu byli kolejni właściciele tutejszych dóbr rycerskich, a na początku XX w. Zarządcy księcia pszczyńskiego. Po akcji parcelacyjnej „Ślązak” obiekt znalazł się w rękach państwa. Początkowo zamierzano przeznaczyć go na cele szpitalne, ale w końcu urządzono w nim hotel dla „Junaków”, którzy pracowali przy regulacji koryta Wisły.

Pałac od drugiej strony © Kajman


Obecnie w pałacu mieści się ośrodek dla dzieci niewidomych i niedowidzących.
Jakie było moje zaskoczenie kiedy zobaczyłem niewidome dzieciaki jeżdżące na rowerach.
Przodem szedł opiekun i mówił "w prawo", "w lewo". Chłopak na rowerze był bardzo szczęśliwy:)

Niewidome dzieci na rowerach © Kajman


Z Rudołtowic pojechałem do Woli i dalej traktem rowerowym Wiedeń Kraków, czyli sławną drogą R4.
Postanowiłem pojechać do Oświęcimia sprawdzić czy jest skradziony niedawno napis.

Droga R4 © Kajman


Obóz Zagłady w Brzezince © Kajman


Tablica jest, złodzieje zwiali © Kajman


Dalej jadę dobrze znanymi drogami w kierunku Osieka. Tutaj odbieram telefon od Krzycha60. Jest w naszej okolicy. Umawiamy się na piwko u nas w domu.
Fajnie się gadało. Dzięki Krzysiek, że wpadłeś:)

Prawie równo dojechaliśmy © Kajman


Rower Krzyśka został naznaczony:) © Kajman





Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa asiez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
Autochton
| 20:19 niedziela, 2 maja 2010 | linkuj Zdjęcie z piwkiem na początku i już myślałem, że tutaj jakieś łobuzerstwo i jazda po alkoholu się odbywała :] Skoro jednak na zakończenie tak poważnej wycieczki to zwracam honor! Zasłużone!
wojtas71
| 09:18 sobota, 1 maja 2010 | linkuj Na początek Duże gratki za setkę :D Jak widzę 0,33 lub 0,5 piany też było ;P Duży krzyż (solidna budowla), Stawy Rontok, Pałacyk (wzruszenie mnie objęło) cudowny pomysł z taką formą wypoczynku ;) Wielkie brawa dla opiekunów więcej takich ludzi, a osoby niepełnosprawne będą się cieszyć życiem. Brzezinka no cóż :(
Pozdrowerek :)
sikor4fun-remove
| 22:39 piątek, 30 kwietnia 2010 | linkuj Super okolica i opis trasy dopięty na ostatni guzik :]
Łoooj tak piwko pod koniec dnia po kręceniu na rowerze najlepiej smakuje :D
Pozdrawiam !
feels | 19:35 piątek, 30 kwietnia 2010 | linkuj Kajman, wiem, wybieram się jak sójka za morze :(
Ale już sobie postanowiłem to za cel :)
shem
| 14:03 piątek, 30 kwietnia 2010 | linkuj Sporo widziałeś jak na takie "zwykłe" kręcenie przed siebie. Pozdro :-)
webit
| 13:12 piątek, 30 kwietnia 2010 | linkuj O moje rodzinne strony, Oswiecim, jak milo ;-) Gratuluje kolejne sety ;)
ewcia0706
| 06:49 piątek, 30 kwietnia 2010 | linkuj Do browaru na ...browara...;P czekam z niecierpliwością..:)
Kajman
| 06:07 piątek, 30 kwietnia 2010 | linkuj Krzara:- Niewidzących na tandemie widziałem w Austrii i kiedyś Benasek bardzo ciekawie to opisywał:)
W ośrodku było kilka rowerów trójkołowców, wszystkie w ruchu:)

Feels:- Mam nadzieję, że wpadniesz. Zapowiadasz się od miesiąca po naklejki:(
Co do mojej kondycji to po wczorajszej rozmowie z Krzyśkiem wcale bym tego tak nie ujął jak napisałeś. Jeżdżę wolno i dostojnie:)
krzara
| 21:48 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj Otwarłeś mi oczy. Nie wiedziałem że niedowidzący a nawet niewidomi mogą jeździć na rowerze. Wiedziałem o tandemie gdzie jadą z tyłu. Tak czy siak jest to wspaniałe. Ja bym im przykleił honorową naklejkę BS.
Kajman
| 21:12 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj Leszek:- Gdybym nie pojechał na pałę, nigdy bym tam nie trafił:)

Ewcia:- Nie taki "rzut beretem" a do tego jechałem rano. Co się odwlecze to nie uciecze:)
W maju pewnie pojedziemy do browaru:)
feels3
| 21:10 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj Rozbrajasz mnie, muszę to uczciwie przyznać że chyba Cię nie doceniałem, jesteś niezmordowany km lecą, a Ty robisz to wszystko z taką lekkością jakbyś opowiadał o 15 minutowym spacerze.
Ja tylko czekam żeby stawić się u Was po naklejki i rozgościć się w Waszych okolicach, tylko wstyd będzie jak będziesz musiał na mnie czekać na podjazdach :) , ale co tam niebawem się stawiam. Przyszły tydzień ma być taka sobie pogoda, ale będę polował na okazję.
ewcia0706
| 20:46 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj ale dajesz czadu!!..gratulacje!! i znowu byłeś na "rzut beretem"..;P pozdrawiam
Kajman
| 20:32 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj Van:- W sobotę możesz nas znaleźć gdzieś w słowackich Tatrach:)

Karla76:- dobra setka nie jest zła a najlepiej dwie:)

DaDasik:- Piwo po powrocie to podstawa:)

Robd:- To może gdzieś razem:)?

Rafaello:- Opony się dzisiaj w terenie bardzo przydały:)

Codeisred:- Prawda!!!

JPbike:- Dzięki, pierwsza na początek:)

vanhelsing
| 20:06 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj Setka za setką :) Szalejesz !
Aha ! O ile pogoda dopisze, to być może zawitam do Was w sobotę ! Szykuje mi się dalsza trasa, wiec tylko na chwilę, no ale pogoda musi być :)
Anonimowa karla76 | 19:56 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj dobra setka nie jest zła:))a już taka seta to marzenie
fajna wycieczka!:)
DaDasik
| 19:55 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj Piwko to podstawa na regenerację sił po takiej trasie ;)
Te dzieci na rowerach..... To jest bardzo wzruszające. Wspaniała inicjatywa i rewelacyjna forma rehabilitacji! :D
robd | 19:49 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj Piękna traska, gratki.
Ja mam jeszcze czas na setki, ale piwko już mogę :-)
Rafaello
| 18:54 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj NO,no stówka,średnia też fajna jak na górala z oponami terenowymi.Pięknie:)
pozdrawiam:)
codeisred
| 18:41 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj piwko po setce smakuje wybornie - prawda ?:)
JPbike
| 18:39 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj No, na zdrowie i za Accentową setkę :)
k4r3l
| 18:19 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj miałem na myśli coś takiego: "już mieliśmy jechać, ale coś nam wyskoczyło" :D
Kajman
| 17:55 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj k4r3l:- W ubrankach rowerowych bez jeżdżenie:)?

djk71:- Wzruszyłem się na ten widok. Starają się ludzie:)

Lemon:- Ta trasa to tak trochę dookoła prowadzi:)
anwi
| 17:53 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj Tym razem bez górskich widoków, a jednak bogactwo wrażeń.
Wzruszające te dzieci na rowerach.
k4r3l
| 17:46 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj a tu jak zwykle dużo ciekawego się dzieje :) ale pierwsze zdjęcie trochę zbija z tropu - myślałem, że nie było jeżdżenia :D
djk71
| 17:10 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj Też bym był w szoku widząc te dzieciaki. Fajnie, że ktoś wpadł na pomysł żeby dać im taką możliwość :-)
oki
| 17:09 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj Piweczko na dobry początek drogi? :D
Widzę że znalazłeś trasę do Krakowa, zapraszamy :-)