Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 48.39km
  • Czas 02:49
  • VAVG 17.18km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Podjazdy 212m
  • Sprzęt Accent El Ninio
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na letniaka:)

Środa, 24 lutego 2010 • dodano: 24.02.2010 | Komentarze 18


magneticlife.eu because life is magnetic

Wczorajszy halny powiedział zimie: pani już dziękujemy:) Śnieg stopniał, strumyki wezbrały i pewnie powódź będzie w Krakowie. Cała nadzieja w zaporach.
Ponieważ ładnie się zrobiło, postanowiliśmy z Elą uruchomić letnie rowery.
Najpierw pojechaliśmy do serwisu wymienić w Eli Kellysku pedały. Pełne SPD zostało zastąpione SPD/platforma.
Po wykonaniu tej operacji pojechaliśmy testować Accenta i przypomnieć sobie jak się jeździ w SPD:)

Stara Wieś © Kajman


W Starej Wsi odkryłem jeszcze jeden krzyż z czaszką. Co ciekawe są na nim też wyrzeźbione narzędzia. Pewnie fundatorem był kowal. Niestety napisu na krzyżu nie odkryłem:(

Kolejny krzyż © Kajman


Czyżby fundatorem był kowal? © Kajman


Ela z nowych pedałków jest bardzo zadowolona. Zwiększyło to podobno jej bezpieczeństwo:) Cieszę się z tego.
Ja skupiałem się na testach Accenta. Przeszkadzało mi niestety to, że rzepy w ochraniaczach postanowiły strajkować i notorycznie się rozpinały:(

Następnym razem użyję agrafkę!!! © Kajman


Zacząłem się też zastanawiać, czy lekkie tyrpanie przedniego hamulca jest spowodowane tym, że jest jeszcze nie dotarty, czy też tym, że tarcza rzeczywiście jest za duża. Hm, czas pokaże:)
Dużą niedogodnością jest oczywiście brak nóżki na którą brakło kasy:(
Trzeba szukać drzew żeby zaparkować. W Kętach zaparkowałem pod latarnią co Ela nie omieszkała skomentować dosadnie. Nie powtórzę, bo się czerwienię!!!

Brak nóżki uciążliwy jest:( © Kajman


Jadąc rozglądałem się oczywiście za jakimś ptactwem. Zrobiło się ciepło i gospodarze otwarli jakieś szopy i co? Jest!!!
Wróbel Domowy zwany potocznie Jajcarzem:)
Nie mam farta, bo jak mnie stadko zobaczyło, to poszło w długą:(

Wróbel Domowy (Passer Domestikus) © Kajman


Wszystkich zaglądających serdecznie zachęcam do zajrzenia tutaj i przyłączenia się do akcji Bikestatowiczów:)




Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa yciep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
Kajman
| 22:10 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj Pete:- Przez Sosnowice jeżdżę prawie codziennie autem ale rowerem wkrótce też zawitam:) Czekam na fotki na Twoim blogu żeby wybrać punkt docelowy:)

Alistar:- Czerwień na moim liczku spuszczę zasłoną milczenia:)
Co do symboliki, będę to drążył:)

Benasek:- No i wywołałeś burzę:) Tyrol, Bawaria z jej zamkiem Ludwika Szalonego, a może Dania z piękną Kopenhagą w której byłem 26 lat temu? Czas pokaże:)
pete
| 21:56 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj No i gdzie wpis o Sosnowicach? Czyżby zdjęcia dopiero przeczołgiwały się przez kabel USB? :)
alistar
| 19:53 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj Ciekawe jakiego strasznego i wymyślnego komentarza użyła Ela, że Kajman na samą myśl się czerwieni... ;)
Jajcarz... tak, to jest właśnie ta nazwa, która wyleciała mi z pamięci, i wrócić nie chciała... ;)

Mam takie mocne wrażenie gdzieś w czeluściach mej nieobliczalnej pamięci, że ten młotek i obcęgi mają symbolizować narzędzia męki Chrystusa... Źródła nie podam, bo takich informacji moja pamięć nie raczy przechowywać ;) Jestem jednak mocno przekonana, że nie ma ta symbolika nic wspólnego z fundatorem, a odnosi się do Chrystusa...
benasek
| 17:48 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj To juz ja Wam policze: Kilometry, różnice wzniesien i stracone kalorie... Tylko sie pojawcie... Mam nadzieje, że Kosma nas jakoś względnie dobrze zarekomenduje...
Kajman
| 14:52 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj Benasek:- Hamulcem tyrpie akurat w Accencie:(

Wypad do Danii? Kto wie, my jesteśmy nieobliczalni:)
benasek
| 14:35 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj Tyrpanie przedniego hamulca? To znaczy, ze juz niedlugo wiosna, zobaczysz, sprawdzi sie! Kellyski tak mają. Jesienią tyrpie tylny...
Pozdrawiam
PS. Nie macie ochoty sie wybrać do Danii?
Rafaello
| 14:10 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj Przecież wiem :)
Kajman
| 13:52 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj Marusia:- To prawda, cały czas mam nadzieję, że znajdzie się na BS ktoś, kto podpowie rozwiązanie:)
marusia
| 13:48 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj A mnie zaciekawił ten pełzający wąż u stóp krzyża. To zapewne symbol diabła ,który kusił Chrystusa po raz ostatni na Golgocie. Ale to takie moje przypuszczenie. Stare kapliczki są pełne symboliki. Dziś często niezrozumiałej dla przechodniów.
Kajman
| 13:42 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj Rafaello:- Żartuję:)

Dynio:- Prada:)?

Autochton:- Też staram się to rozwikłać, ale informacje są sprzeczne:(
Rafaello
| 13:24 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj Piotrek,skończ z tą nóżką proszę Cię!
W rowerze sportowym nikt nie zakłada nóżki,jak to w ogóle wygląda?
Masz fajny rower,szkoda go szpecić.
pozdrawiam:)
Dynio
| 13:20 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj Do twarzy Ci z tą latarnią :)
Autochton
| 10:21 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj Zaciekawił mnie temat czaszki. Znalazłem taką wypowiedź, do której link znajduje się poniżej:

"Spróbuj poszperać w ikonografii w poszukiwaniu krucyfiksów - od pewnego momentu czaszka z piszczelami u stóp krzyża (jako symbol lokalizacji; Golgota = Miejsce Czaszki) weszła do kanonu symboliki kościelnej wraz z narzędziami męki (gwoździe, młotek, obcęgi), czasem wyobrażanymi na ramionach, tle wizerunku lub nawet na odwrocie krzyża. " Tak opisał to niejaki Viator.

http://www.freha.pl/lofiversion/index.php?t9287.html

Oczywiście należałoby poszukać bardziej wytrwale, aby dotrzeć do bardziej wiarygodnych informacji. W pierwszym momencie jako laik pomyślałem sobie, że czaszka może odwoływać do zarazy, która może przeszła na tych terenach. Widocznie nie. Jest wokół tyle symboliki, nad którą się nie zastanawiamy, nie rozumiemy jej.

Kajman
| 08:42 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj Anwi:- Kajmany też lubią passusy a i bykami nie pogardzą:)

Robin:- W moim przypadku rower z SPD jest wiosenny:)
Pewnie wkrótce bociany (tfu, wróble długonogie) przylecą!!!



niradhara
| 08:21 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj Tyle lat jesteśmy małżeństwem, a nie wiedziałam, że ćwiczysz jogę! To na zdjęciu to zapewne Vrksasana - pozycja drzewa, tylko trochę przygiętego przez halny ;)
robin
| 08:20 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj A Gdzie Ty masz swój "wiosenny" rower? :) Dobra żartowałem :)
anwi
| 07:07 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj Ale byk. Passer nie passus . Proszę o skasowanie komentarza.
anwi
| 06:41 czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj Passus ovumus to podstawowy pokarm kajmanów. Co tu się dziwić, że zmyka.
Szkoda , że jedno ze zdjęć jest zapięte na agrafkę bo coś mi się nie chce otworzyć.