Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kajman z wioski Kobiernice. Mam przejechane 15762.40 kilometrów w tym 1149.69 w terenie. Wlokę się z prędkością średnią 17.10 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kajman.bikestats.pl


free counters

Najpopularniejsze zdjęcia:



  • DST 36.75km
  • Czas 02:03
  • VAVG 17.93km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Podjazdy 330m
  • Sprzęt Kellys Aeron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kataklizm !!! The day after

Czwartek, 20 maja 2010 • dodano: 20.05.2010 | Komentarze 26


magneticlife.eu because life is magnetic

Po długotrwałych ulewach dziś przestało padać. Wskoczyłem na rower zobaczyć co kataklizm zmajstrował przez ostatnie trzy dni.
Kręciłem się po okolicy ponieważ pogoda dalej nie jest zachęcająca i lada moment może znów zacząć padać:(

Porąbka, zapora cały czas puszcza wodę © Kajman


Najpierw pojechałem do szkoły zobaczyć jak wygląda sytuacja na froncie wypompowywania wody z szatni i kotłowni. Całe szczęście, dzielna ekipa wygrywa. Wody jest coraz mniej:)

Usuwanie wody © Kajman


Później wybrałem się na miejsce ostatniej wizyty premiera Donalda gdy nawiedził naszą wioskę. Tam spotkałem ekipę TVN.

TVN w Kobiernicach © Kajman


Pani reporterka była bardzo zdziwiona, że nikt w naszej uroczej wiosce nie chce z nią gadać!!!
Nic dziwnego, po ostatniej relacji w ludziach się zagotowało. Wieś jest wkurzona na faceta, który gadał bzdury o strażakach i na TVN, który przeinaczył sens nagłaśniając mały fragment odpowiedzi Tuska na głupie gadanie gościa.

Straż pompuje wodę © Kajman


Wysłałem reporterów do szkoły uprzedzając, że tam dowiedzą się prawdy.
I co? Nie pojechali. Nie byłoby łez, lamentów, załamywania rąk a jedynie prawda o tym co się stało. To nie jest sensacja więc po co ją emitować:(

Pozostały worki z piaskiem © Kajman


Teraz najbardziej ma przerąbane facet, który opowiadał bzdety o straży ognistej premierowi. Wieś jest wściekła. Gość lata za strażakami i chce ich zapraszać na kawę.

Pompowanie studzienek © Kajman



Tu przypomina mi się stary dowcip o nieodpowiednich ludziach w nieodpowiednim miejscu.

W rosyjskiej bazie z rakietami atomowymi sprzątaczka wzięła wiadro z wodą, szmatę i przetarła jakieś pulpity. Zacharczało, zawyrczało i zapaliły się jakieś lampki.
Wpada do pomieszczenia sam generał i ryczy
- Paszła w p...
-Szto, ja???
-Niet!!! Ameryka!!!

U nas na szczęście nie było tak źle:)

Tu wczoraj płynęła woda © Kajman


W Kobiernicach największe spustoszenia dokonała Soła wzdłuż swojego koryta. Uszkodzone mosty w Kobiernicach i Ketach Podlesiu spowodowały duże utrudnienia komunikacyjne. Zniszczone zostały nabrzeża, powyrywane są drzewa:(

Soła narozrabiała © Kajman


Soła © Kajman


Już są chętni na drewno, będzie czym palić © Kajman


Potężny nurt rzeki zniszczył i przesunął brzeg rzeki. Powyrywane drzewa też się do tego przyczyniły. Kładka rowerowo-piesza łącząca Kobiernice z Kętami kończy się kilka metrów od brzegu.

Drzewa tamowały wodę © Kajman


Ups © Kajman


Lekko przerażony pojechałem na uszkodzony most w Kobiernicach. Tu zaczęły się prace naprawcze. Most chroni urocza pani policjantka, która nikogo nie dopuszcza w pobliże. Twierdziła, że most może w każdej chwili się zawalić ale z drugiej strony poinformowała mnie, że za kilka dni będzie otwarty:)

Trawają prace na moście w Kobiernicach © Kajman


Dalej wybrałem się do Porąbki. Tam po negocjacjach zostałem wpuszczony na nadal zamknięty most łączący Kobiernice z Porąbką.
Gdzieś zniknęły łabędzie i kaczki, które zamieszkują ten akwen:(

Na zamkniętym moście © Kajman


Postanowiłem zobaczyć jak wygląda zapora w Czańcu. Koleżanka mówiła, że jezioro było wypełnione po szczyt wału. Mieszkańcy Porąbki byli mocno spanikowani!!!
Teraz woda opadła o około dwa metry. Udało mi się zrobić zdjęcia z zamkniętej części zapory. To unikat, nigdzie indziej tego nie zobaczycie:)

Woda zostaje spuszczona © Kajman


Jezioro Czanieckie © Kajman


Spuszczanie wody na zaporze w Czańcu © Kajman


Jeszcze jedno ujęcie © Kajman


Z zapory wróciłem do Porąbki i skierowałem się do Wielkiej Puszczy. Chciałem zobaczyć jak ten kataklizm przetrwała droga zniszczona podczas poprzedniej powodzi i ostatnio remontowana.

Oberwana droga © Kajman


Nowowyremontowane odcinki trzymają się doskonale. Osuwisko jest na odcinku, który dopiero będzie remontowany. Gorzej wyglądają stoki gór.
Długie opady spowodowały osuwanie się ziemi. Nie wygląda to dobrze:(

Osuwisko © Kajman


I jeszcze jedno © Kajman


Woda spływa z gór © Kajman


Z Wielkiej Puszczy pojechałem na zaporę w Porąbce. Tam też woda poszczana jest mocno. Poziom jeziora Międzybrodzkiego obniżył się tylko o jakież 15 centymetrów. Woda nadal leje się górą.

Zapora w Porąbce © Kajman


Puszczają mocno © Kajman


Ponieważ po uszkodzeniu mostów cały ruch kołowy w kierunku Krakowa puszczono przez zaporę w Porąbce, jest tam tłok jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu. Nie odważyłem się pojechać do Tresnej bo kierowcy przez te objazdy stawali się lekko agresywni i nie chciałem narażać życia. Wróciłem do domu.

Korki w Porąbce © Kajman


Na koniec dodaję zdjęcie wykonane wczoraj pod Sferą w Bielsku Białej. Tam na szczęście też woda opada:)

Pod Sferą w Bielsku © Kajman





Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa naprz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Komentarze
Raynar | 08:13 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj Swietne zdjęcia i świetna relacja :)
k4r3l | 12:33 poniedziałek, 6 września 2010 | linkuj z nowości: w Wielkiej Puszczy kładą dalszą część asfaltu. dzisiaj przejeżdżałem i ściągali na niewielkim odcinku starą nawierzchnię. fajnie, ale oprócz tego niewiele brakuje żeby podmyło nową, zrobioną w tym roku drogę. w jednym miejscu barierki zapadły się wraz z ziemią... woda w jeziorach ma paskudny kolor :/
wojtas71
| 17:51 sobota, 22 maja 2010 | linkuj Coś okropnego...Trzymajcie się, a ja za poprawę trzymam kciuki
Pozdrowerek
Kajman
| 20:47 piątek, 21 maja 2010 | linkuj Goofy:- Jak w górach ziemia bardzo nasiąknie i woda dociera do skały, wtedy działa ona jak smar i zbocze zaczyna się zsuwać w dół. Tak właśnie dzieje się na Żarze. Może być zniszczonych 150 budynków!!!
Anonimowa karla76 | 20:42 piątek, 21 maja 2010 | linkuj o Jezuu....trzymam kciuki za stabilizacje
Anwi | 19:45 piątek, 21 maja 2010 | linkuj Dziś po południu mieliśmy burzę z gwałtowną ulewą. To już naprawdę nie do wytrzymania. I jeszcze przyszły tydzień zapowiadają deszczowy :(
MARECKY
| 16:56 piątek, 21 maja 2010 | linkuj Prawdziwa hekatomba,a człowiek myślał że po 1997r. to już gorzej być nie może.
Goofy601
| 16:52 piątek, 21 maja 2010 | linkuj Bardzo dobry fotoreportaż. Szkoda że tych zniszczeń tak dużo. Odbudowa mostów zajmie pewnie sporo czasu. O kładkach rowerowych nie wspominając. Choć z drugiej strony całe szczęście że nie skończyło się gorzej :)
Jak to Żar się obsuwa?
Kajman
| 12:55 piątek, 21 maja 2010 | linkuj Rafaello:- Niestety nie:(
Właśnie zaczyna obsuwać się zbocze Żaru między zaporą a elektrownią:(
Wielu ludzi może stracić domy:(
Rafaello
| 12:34 piątek, 21 maja 2010 | linkuj Dobrze że wszytko pomału wraca do normy.
:)
alistar
| 10:08 piątek, 21 maja 2010 | linkuj Kajman, dobrze, że wreszcie woda opada. Dalej trzymam za Was kciuki, i przywołuję słońce...
A co do krzykacza - byli, są i będą zarówno Ludzie, jak i ci inni...
Pozdrawiam Was ciepło!
skibabike
| 08:02 piątek, 21 maja 2010 | linkuj Zdjęcia zatrważające , miałem napisać które obrazują najlepiej to co się dzieje , stało , ale nie da się . Współczuje ludziom , których dotknęła powodź .
Kajman
| 07:48 piątek, 21 maja 2010 | linkuj Obawiam się, że Shem ma rację. Pewnie jakiś czas w relacjach z wycieczek będą się pojawiały fotki zniszczeń:(
Jadąc wczoraj zauważyłem to co pisze Robin, nie tylko ja przygotowałem kanadyjkę. W wielu obejściach były wyciągnięte łodzie i pontony.

Robin:- Jak będziesz mieszkał nad jeziorem dobczyckim powinieneś mieć kajak, licho nie śpi!!!
sikor4fun-remove
| 21:39 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj Fajnie, że sytuacja się powoli stabilizuje chociaż i tak jest smutne to jak patrzę jakie zniszczenia wyrządziła woda ;/
Pozdrawiam !
WrocNam
| 20:04 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj Cieszy, że jakoś daliście sobie radę i nie było (przynajmniej tak widać) szczególnie dużych zniszczeń. Zawsze to dramat dla tych zalanych, ale ważne, że była przygotowana obrona i sprzątanie po przejściu wody.
Pozdrawiam
robin
| 20:03 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj Dobrze, że masz kajak nie to co ja :<
Yacek
| 18:48 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj No właśnie- szkoła! Po co mówić o czymś co nikogo nie interesuje. Tam płakać nie będą i nie da się tego dobrze sprzedać. Napisałeś wcześniej że telewizja kłamie, na pewno jednak manipuluje faktami.
miciu22
| 18:44 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj Straty prędzej czy później się odbuduje, ważne, że wody nie przybywa, a wręcz ubywa- tak jest przynajmniej u nas. Gdy miałem wyjść na rower, nadciągnęła burza i nici z jazdy.
marchos
| 18:31 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj Teraz czeka Was ogrom pracy przy usuwaniu zniszczeń po powodzi. Dużo sił do pracy życzę i cieszę się że sytuacja się powoli się normuje.
wlochaty
| 17:00 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj Wow! Ta kładka robi wrażenie. W Rzeszowie też woda już opada.
Dynio
| 16:54 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj Duże zniszczenia ale na taką wodę nie ma mocnych.Pozdrawiam.
shem
| 16:45 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj Teraz na bikestats zamiast atrakcji turystycznych okolic będziemy wklejać zdjęcia skutków powodzi...
Egonik
| 16:41 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj To jakaś masakra jest. Masa wody. Cóż, może to Matka Natura się zaczęła regulować i ustawia wszystko od początku. U nas tez wody przybędzie, jednak Odra tym razem jest łaskawsza od Wisły. Uważaj co by cię woda w któregoś mostu nie porwała (razem z mostem znaczy:))
kamiloslaw1987
| 15:50 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj Naprawdę współczuję. Widze że sytuacja jest znacznie gorsza niż u mnie.W Puławach właśnie kiedy piszę ten komentarz przechodzi fala kulminacyjna.
Autochton
| 14:56 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj Ja już sobie na ten tydzień powrót na Żywiecczyznę daruję. PKS'y nie kursują, w Żywcu mówią, że może jutro coś pojedzie do Krakowa, ale nie wiadomo. W Krakowie spokojniej, ale wczoraj eskortowane na sygnale ciężarówki z piaskiem cały czas jeździły pod moim oknem.

Krzykacz z Kobiernic będzie musiał dużo tych kaw postawić, żeby w razie draki chłopaki z OSP mu pomogli.